Magazyn

Magazyn

Jedna z najdłuższych rzek w Europie zanieczyszczana przez Niemców. Ich sąsiedzi nie będą mieli co pić?

author

Zespół wPolsce24.tv

Telewizja informacyjno-publicystyczna

  • 11 września 2024
  • Czas: sek

Chamikalia wieczne, których proces rozkładu w środowisku trwa wiele lat, są zrzucane przez Niemców do rzeki Ren. Największy problem mają w tej sytuacji nie nasi zachodni sąsiedzi, a Holendrzy. To właśnie oni z jednej z najdłuższych rzek w Europie pobierają wodę pitną.

Chemikalia, którymi zanieczyszczana jest rzeka Ren to PFAS. Do tej grupy tzw. wiecznych chemikaliów, długo rozkładających się w środowisku, zalicza się kilka tysięcy związków chemicznych, które stosuje się m.in. w pudełkach do pizzy. O tym jak groźne są te chemikalia pisze „Deutsche Welle”, wskazując, że mogą one powodować opóźnienie rozwojowe u dzieci oraz negatywnie wpływać na płodność. Kolejnym niebezpieczeństwem jest ryzyko zachorowania na niektóre rodzaje nowotworów.

To właśnie chemikalia takie jak PFAS są zrzucane do rzeki Ren na terenie Niemiec. Problem w tym, że – jak donosi DW – z tej rzeki Holendrzy pobierają wodę, by później uzdatniać ją na wodę pitną. W związku z tym holenderskie zakłady wodociągowe zwróciły się do niemieckiej minister środowiska Steffi Lemke z apelem o ograniczenie zarzutów tzw. wiecznych chemikaliów.

Strona niemiecka zdaje sobie sprawę ze skali problemu. Jak przekazał w rozmowie z „DW” dyrektor Stowarzyszenia Wodociągów Rzecznych na Renie, Gerard Stroomberg, „niemiecki rząd jest zdania, że związki PFAS są tak szkodliwe, że powinny zostać zakazane w całej Europie”.

Mimo zapewnień niemieckiego rządu szkodliwe chemikalia nadal zrzucane są do rzeki. Jak ogłosiło Stowarzyszenia Wodociągów Rzecznych na Renie, Niemcy nie przestrzegają krajowych i europejskich porozumień w sprawie jakości wody.

W związku z tym Gerard Stroomberg wezwał niemiecką minister do ustalenia wartości granicznych dla zrzutów PFAS do rzeki Ren jeszcze przed zakazanie wspomnianych chemikaliów.

Jak podkreśla niemiecka prasa, najbliższe lata w Holandii będą stały pod znakiem wzrostu popytu na wodę pitną. Tymczasem działania strony niemieckiej, skutkują wzrostem ceny wody, a zagrożonych brakiem dostępu do niej jest blisko 5 mln Holendrów.

wPolsce za DW/interia Fot: pixabay

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych

Najczęściej oglądane

Quantcast