W Lewinie Brzeskim trwa ewakuacja mieszkańców. 90% miasta jest już pod wodą.

Lewin Brzeski to miejscowość na Opolszczyźnie, leżąca poniżej ujścia Nysy Kłodzkiej do Odry. Gdy doszło do przelania się wody przez wał w Kantorowicach, zalało 90% 57-tysięcznego miasta. Wojewoda opolska Monika Jurek poinformowała, że miejscami woda sięga dwóch metrów. W mieście nie ma już prądu i łączności.

Od wczoraj trwa ewakuacja miasta. Jurek poinformowała, że bierze w niej udział 304 strażaków. Pływają łodziami od drzwi do drzwi, podejmując z domów osoby, które potrzebują pomocy. Wykorzystywane są też wojskowe amfibie.

Jurek poinformowała, że do wczoraj do 17 ewakuowano 380 osób. Znalazły schronienie w szkołach podstawowych w Brzegu i Łosiowie. Przed godziną 20 poinformowała, że zakończono ewakuację z użyciem śmigłowca. Powodem było to, że nikt nie zgłaszał konieczności ewakuacji z dachu.

W ewakuacji mieszkańców pomaga wojsko. W akcji uczestniczą m.in. saperzy z Niska i Dęblina. Żołnierze pracują na każdym sprzęcie, do jakiego mają dostęp. Major Roman Fijałkowski powiedział Polsat News, że mają do dyspozycji dwie amfibie gąsienicowe PTS i sześć łodzi płaskodennych. Saperzy nie tylko ewakuują mieszkańców, ale też dostarczają żywność osobom, które pozostały w domach. Wyjaśnił, że nie wszyscy chcą się ewakuować. My nie możemy zmusić do tego mieszkańców. Niemniej jednak namawiamy i rekomendujemy, żeby to zrobili - wyjaśnił.

Wojskowy poinformował też, że mają grupę zadaniową w samym Brzegu, bo przez niego przepływa Odra. Saperzy pracują tam przy umacnianiu wałów, by chronić to miasto. Zauważył, że sytuacja jest bardzo trudna, a wielu żołnierzy, którzy teraz ratują mieszkańców, sama mieszka w zalewanych miejscowościach.

wPolsce24, źródło: Polsat News/ fot. PAP/Maciej Kulczyński