Dostałem dramatyczną informację, że to, co najbardziej potrzebne powodzianom, jest wyraźnie droższe niż było przed powodzią – oświadczył premier Donald Tusk. Prezes Urzędy Ochrony Konkurencji i Konsumentów zapowiedział, że będzie reagował na wszelkie próby wykorzystywania obecnej sytuacji przez przedsiębiorców.

Podczas środowego posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu szef rządu zapowiedział, że poprosi ministra finansów, żeby pomógł w dokładnej ocenie sytuacji i określił czy potrzebne jest użycie narzędzi w sprawie cen.

Uprzedzam wszystkich, którzy spekulują czy usiłują zarobić na powodzi i na tragedii ludzkiej – oświadczył premier Donald Tusk.

Mamy narzędzia prawne związane ze stanami nadzwyczajnymi. I użyjemy tych narzędzi, żeby przymusić do powrotu do cen sprzed powodzi. A w razie potrzeby będziemy wyznaczali ceny urzędowe na niektóre produkty związane z pierwszymi potrzebami ludzi – dodał.

Do sprawy odniósł się prezes Urzędu Konkurencji i Konsumentów, Tomasz Chróstny, który odbył już odprawę z szefami Wojewódzkich Inspektoratów Inspekcji Handlowej w południowo-zachodniej części Polski. Ustalono, że inspektorzy mają reagować na sygnały z rynku i kontrolować przedsiębiorców działających niezgodnie z prawem.

Chróstny zapewnił, że UOKIK nie chce utrudniać pracy przedsiębiorcom, którzy walczą z powodzią i jej skutkami. Dodał, że wszelkie przypadki łamania prawa i wykorzystywania obecnej sytuacji przez nieuczciwych przedsiębiorców spotkają się z odpowiednią reakcją. Jego zdaniem chęć wzbogacenia się na tragedii powodzian jest „porażająca” i „niedopuszczalna”.

wPolsce/rp Fot: