Magazyn
W Czechach ciągle pada. Idzie stuletnia woda?
Poziom rzek w Czechach wciąż rośnie. Najtrudniejsza jest sytuacja w województwie morawsko-śląskim, a prognozy dla tego regiony są najgorsze. Na terenie całego kraju najwyższe stany alarmowe obowiązują w 44 miejscach.
- W województwie morawsko-śląskim spadła jedna trzecia wszystkich spodziewanych opadów, a kolejne dwie trzecie mają jeszcze spaść - przestrzegł minister środowiska Petr Hladik.
Dlatego w kraju morawsko-śląskim został wprowadzony stan zagrożenia. Prognozy nie wykluczają, że w rejonie Jesioników, Karniowa i Opawy może się pojawić tak zwana stuletnia woda.
Sytuacja w innych regionach także jest poważna. W całym kraju najwyższe stany alarmowe są w 44 miejscach na około trzydziestu rzekach, potokach i stawach.
W Brnie na południu Moraw ewakuowano wszystkich 170 pacjentów szpitala „Braci Miłosiernych”. Trafili do innych placówek w mieście i w regionie.
W innym regionie Czech, w położonym w Karkonoszach kurorcie Szpindlerowy Młyn burmistrz miasta wezwał wszystkich przebywających tam gości do wyjazdu. Istnieje ryzyko, że przepływająca w pobliżu Łaba wyleje ze swojego koryta. Rzeka przekroczyła już stany alarmowe, jest na poziomie stwarzającym zagrożenie, a poziom jej wody rośnie.
Najintensywniej pada w Jesionikach i Pardubicach, największe ryzyko utrzymuje się w górach na północno-wschodniej granicy z Polską.
»»Czytaj tutaj: Poważna sytuacja powodziowa w Polsce. Mieszkańcy ewakuowani
W Pradze padający od ponad 24 godzin deszcz spowodował, że podjęto decyzję o zamknięciu jednej ze stacji metra w centrum miasta. Nie udało się zlikwidować przecieku wody, która zaczęła zalewać stację „Muzeum”.
W pobliżu Wełtawy, która przepływa przez miasto, w kilku miejscach strażacy rozłożyli specjalne przeciwpowodziowe ściany. Ich lokalizacja odpowiada miejscom, w których woda wdarła się do miasta w 2002 roku.
Według meteorologów miasto powinno być bezpieczne, ale wiele zależy od rozwoju sytuacji na dwóch rzekach wpadających do Wełtawy poniżej Pragi: Berounce oraz Sazawy. Szczególnie istotna jest ta druga, na której nie ma ani jednego zbiornika retencyjnego.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)/bz
Na zdjęciu: Wezbrane wody rzeki Bela (pol. Biała Głuchołaska) w Mikulovicach./Fot. MARTIN DIVISEK/EPA/PAP
Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych
Najczęściej oglądane
Matka ks. Olszewskiego wPolsce24: Nie myślałam, że niewinnego człowieka można tak upodlić
-
Magazyn
"Przepraszamy. Trzymajcie się". Dramatyczna wiadomość od strażaków z Bodzanowa
-
Magazyn
Wiadomości wPolsce24: Donald Tusk, jak Jaruzelski - straszy wprowadzeniem siły zewnętrznej
-
Magazyn
Zrujnowany kościół franciszkanów. "Łatwiej było potrzeć na wodę, niż na to, co po niej zostało"
-
Magazyn
W Stroniu Śląskim woda przerwała tamę!
-
Magazyn
Tak ma wyglądać pomoc dla terenów dotkniętych powodzią? Szokująca zapowiedź Hennig-Kloski
-
Magazyn
Pilne! Pękła tama w Ostrawie u zbiegu Odry i Opawy. Trwa ewakuacja ludności!
-
Magazyn
„Dramat tysięcy mieszkańców na Południu Polski”. Wielka powódź głównym tematem „Wiadomości wPolsce24”
-
Magazyn
Zwłoki leżą od trzech dni przykryte folią. Dramatyczna relacja radnej: "Mam wiedzę o ponad 100 osobach, że zaginęli"
-
Magazyn
Bo szyby były za ciemne. Auto prezesa PiS zatrzymane przez policję
-
Magazyn
PiS protestuje: „Stop patowładzy”, Polska walczy z wielką wodą, a Nitras z kibicami. Wiadomości wPolsce24
-
Magazyn
Dlaczego Bruksela chce nam zabrać gotówkę? Gość Poranka wPolsce24 wyjaśnia
-
Magazyn
Druga ofiara powodzi w Polsce. Mężczyzna próbował przejść przez potok
-
Magazyn
Manifestacja przed Ministerstwem Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński: „To jest coś, co jest hańbą tej władzy”
-
Magazyn
Najpierw tama a teraz posterunek policji. Woda zniszczyła budynek w Stroniu Śląskim