Magazyn

Magazyn

Rośnie agresja "uśmiechniętej Polski" wobec miesięcznic smoleńskich

author

Zespół wPolsce24.tv

Telewizja informacyjno-publicystyczna

  • 8 września 2024
  • Czas: sek

Od 14 lat, tzw. miesięcznice smoleńskie są solą w oku polityków Platformy Obywatelskiej. Zaczęło się od opluwania krzyża przed Pałacem Prezydenckim i ataków na prezesa Jarosława Kaczyńskiego, gdy odwiedzał grób brata na Wawelu. Jednak po przejęciu władzy przez obecnie rządzących agresja narasta.

 - Od wielu miesięcy trwa atak na nasze uroczystości każdego 10-tego. Już w 2015 roku zostały uruchomione bojówki, które za wszelką ceną miały zakłócić te uroczystości, używając tego, co wynika z ich dorobku kulturowego, czyli przekleństw i wulgaryzmów Kilka miesięcy temu niestety posunęli się jeszcze dalej, bo zaczęli uprawiać narrację i propagandę rosyjską. Dołączają tabliczkę, której treść jest zgodna z wolą Putina, obarczająca winą za katastrofę prezydenta Kaczyńskiego - tłumaczy na antenie telewizji wPolsce24 byłą rzecznik PiS Anita Czerwińska.

Posłanka PiS zauważa, że taka narracja i narastająca agresja ze strony przeciwników „miesięcznic” jest rządowi na rękę, bo dodatkowo polaryzuje społeczeństwo i rozmywa prawdę na temat tego, co zdarzyło się 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem.

 - W obozie rządowym jest takie myślenie, że taki rodzaj agresji jest przydatny, o czym świadczy fakt, że jeden z organizatorów tej agresji został zaproszony do TVP w tzw. „primetime”, czyli jest taka próba podniesienia rangi i wręcz nadania im bohaterskich cech. To jest służenie rosyjskiej propagandzie - wyjaśnia Czerwińska.

Była wiceminister zauważa, ze to suflowanie rosyjskiej narracji w czasie, kiedy rosyjskie wojska atakują Ukrainę. Według niej, z jednej strony Tusk oficjalnie potępia działania Putina, z drugiej przyjmuje i rozprzestrzenia propagandę Kremla.

wPolsce24, fot. Fratria/Zuzanna Kruschewska

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych

Najczęściej oglądane

Quantcast