Izraelski minister spraw zagranicznych Israel Katz uznał sekretarza generalnego ONZ António Guterresa za „persona non grata” i zakazał mu wjazdu do Izraela. Decyzję swoją Katz umotywował brakiem jednoznacznego potępienia przez Guterresa niedawnego ataku rakietowego Iranu na Izrael. Katz podkreślił, że niemal każde państwo na świecie potępiło ten atak, a sekretarz generalny ONZ powinien postąpić podobnie, aby zasłużyć na wizytę w Izraelu.

Katz przypomniał również, że Guterres nie potępił masakry z 7 października ubiegłego roku, jakiej dokonał Hamas. Minister wyraził rozczarowanie brakiem działań ONZ w sprawie uznania Hamasu za organizację terrorystyczną i skrytykował Guterresa za - jak się wyraził - wspieranie terrorystów, gwałcicieli i morderców z Hamasu, Hezbollahu oraz Huti, jak również za brak reakcji na działania Iranu.

Wcześniej Guterres, po inwazji Izraela na Liban, apelował o unikanie totalnej wojny oraz poszanowanie suwerenności Libanu, a po ataku Iranu na Izrael wzywał do zawieszenia broni, jednak nie wspomniał bezpośrednio o Izraelu.

Warto dodać, że w kwietniu ONZ usunęła Hamas z czarnej listy podmiotów odpowiedzialnych za przemoc seksualną, co spotkało się z ostrą krytyką ze strony Katza, który określił wówczas ONZ jako instytucję coraz bardziej antyizraelską i antysemicką.

Minister podkreślił, że Izrael będzie nadal bronił swoich obywateli i godności narodowej, niezależnie od postawy Guterresa czy ONZ.

wPolsce24/ The Jerusalem Post

fot. ABIR SULTAN/EPA/PAP