Magazyn

Magazyn

Kłopoty polskiego instytutu naukowego. Po wyborze nowego szefa odchodzą uznani naukowcy

author

Zespół wPolsce24.tv

Telewizja informacyjno-publicystyczna

  • 27 września 2024
  • Czas: sek

Sześcioro uznanych naukowców złożyło rezygnację z zasiadania w radzie naukowej IDEAS NCBR. Powodem było kontrowersyjne rozstrzygnięcie konkursu na nowego prezesa tego instytutu.

Utworzony w 2021 roku IDEAS NCBR to czołowy polski ośrodek badawczy, który zajmuje się sztuczną inteligencją, a także kryptografią i blockchainem. Jego założycielem i pierwszym dyrektorem był dr hab. Piotr Sankowski. To jedyny polski naukowiec, który zdobył cztery granty ERC, przyznawane przez Europejską Radę ds. Badań Naukowych – z czego ostatni otrzymał już podczas pracy w tym instytucie. Prof. Łukasz Kowalik, dziekan Wydziału Matematyki, Informatyki i Mechaniki UW, zauważył w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, że to jeden z najbardziej rozpoznawalnych na świecie naukowców z dziedziny informatyki.

Zaskakujący wybór

Kadencja Sankowskiego upłynęła 30 czerwca. Od tego czasu instytut nie miał kierownika, a on sam był jedynie liderem zespołu badawczego. 18 lipca dyrektor NCBR dr Jerzy Małachowski wymienił trzy osoby z sześcioosobowego składu rady nadzorczej, która miała wybrać nowego prezesa NCBR IDEAS. Trafili do niej doradczyni restrukturyzacyjna Marta Currit, Magdalena Maria Zajchowska, o której brak szczegółowych informacji w internecie, oraz dr Piotr Wróblewski, profesor WAT i prodziekan ds. kierunku transport na Uczelni Techniczno-Handlowej im. Heleny Chodkowskiej.

Dzień po tej zmianie ogłoszono konkurs na dyrektora IDEAS NCBR. Zgłosiło się dwóch kandydatów – Sankowski i dr hab. Grzegorz Borowik. Wygrał go ten drugi. Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, 23 lipca, dwa dni przed ogłoszeniem wyników, z zasiadania w radzie nadzorczej tego instytutu zrezygnował Piotr Sadowski, jedyny przedstawiciel NCBR.

Naukowcy nie potrafią zrozumieć

Decyzja, że nowym prezesem zostanie Borowik, a nie Sankowski, wywołała burzę w polskim środowisku naukowym. Borowik jest bowiem naukowcem, który jest szerzej nieznany w środowisku polskiego AI. Google Scholar pokazuje, że ma jedynie ok. dwieście cytować. Co więcej, jest prodziekanem ds. kierunku informatyka na Uczelni Techniczno-Handlowej im. Heleny Chodkowskiej – tej samej, w której pracuje nowy członek rady nadzorczej.

Profesor Marta Kwiatkowska powiedziała „GW”, że jest zaskoczona tą decyzją. Dodała, że martwi ją przyszłość AI w Polsce z nowym prezesem, który „nie ma odpowiedniego profilu”.

Prof. Kowalik również stwierdził, że to, iż to nie Sankowski wygrał ten konkurs, było dla niego zaskoczeniem. W IDEAS udało mu się stworzyć zespoły kierowane przez wysokiej klasy ekspertów regularnie uzyskujące wyniki naukowe doceniane na czołowych światowych konferencjach w dziedzinie sztucznej inteligencji, kryptografii, grafiki komputerowej oraz algorytmiki. Z pewnością poprzeczka zawieszona jest bardzo wysoko - powiedział „Wyborczej”.

Fala rezygnacji

Sam Sankowski poinformował w mediach społecznościowych, że 2 października kończy pracę w IDEAS NCBR na stanowisku lidera grupy badawczej. „DGP” informuje, w oparciu o źródła w instytucie, że rezygnację z zasiadania w jego radzie naukowej złożyło też sześciu znanych naukowców. Wśród nich byli prof. Marta Kwiatkowska z Oxfordu, prof. Aleksander Mądry z MIT, prof. Wojciech Samek z Fraunhofer Heinrich Hertz Institute i Zofia Dzik z Instytutu Humanites.

Dziennikarze „DGP” poprosili o komentarz do zamieszania w instytucie ministra nauki i szkolnictwa wyższego Dariusza Wieczorka. Odpisał im, że „wyjaśnia sprawę”. Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski i sama NCBR na razie nie odpowiedziały na ich pytania.

Eksperci, którzy rozmawiali z „Gazetą Wyborczą”, zauważają, że w tej branży liczy się nazwisko: zarówno liczba publikacji i cytowań, jak i znajomości z innymi naukowcami. Ich zdaniem zmiana na stanowisku prezesa IDEAS NCBR może mieć skutki dla funkcjonowania całej instytucji.

Zmiany personalne w tego typu instytucjach, szczególnie gdy wydają się motywowane pozamerytorycznie, pogłębiają problem z przyciąganiem najlepszych specjalistów z powrotem do Polski - ocenił dr Dominik Batorski z Uniwersytetu Warszawskiego, który kieruje radą programową Data Science Summit, największej konferencji naukowej o AI w Polsce.

Źródła: „Dziennik Gazeta Prawna”, „Gazeta Wyborcza”.

Fot: Anty000\Wikipedia

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych

Najczęściej oglądane

Quantcast