Poranna rozmowa

Poranna rozmowa

W Polsce przybywa bezrobotnych. Czy jest się czego bać?

author

Zespół wPolsce24.tv

Telewizja informacyjno-publicystyczna

  • 30 września 2024
  • Czas: sek

Czy bezrobocie wraca do Polski? - Nasz rynek pracy nie jest zdrowy. Duże zwolnienia w zakładach pracy sprawiają, że gospodarka pracuje wolniej, jest słabsza – tłumaczy Stanisław Koczot, zastępca redaktora naczelnego „Gazety Bankowej”, który był gościem Poranka w Polsce24.

Co się dzieje w polskiej gospodarce? Czy trzeba się bać zwolnień grupowych, o których dużo się ostatnio mówiło? Red. Jacek Łęski wymieniał: PKP Cargo zwalnia 4 tys. osób, Poczta Polska – 10 tys., Rafako – ok. tysiąc osób. I choć statystycznie wszystko wygląda nie najgorzej - poziom bezrobocia wynosi zaledwie 5 proc. - to jednak budzi to pewne obawy. Czy słusznie?

  • 5 proc. to faktycznie niewiele, biorąc pod uwagę choćby nasze dane historyczne – komentował Stanisław Koczot, nawiązując do bezrobocia na poziomie 20 proc., jakie notowano w naszym kraju na początku XXI wieku. - Ale 5 proc. to jest statystyka – dodał gość Poranka i tłumaczył:

  • Zatrudnienie spada, przybywa osób zarejestrowanych w urzędach pracy. To, że bezrobocie statystycznie jest na niskim poziomie, wynika z faktu, że gospodarka funkcjonuje coraz słabiej, etatów jest po prostu coraz mniej - mówił red. Koczot i przypominał, że  od początku roku w przedsiębiorstwach pracę straciło ponad 46 tys. osób.

-To bardzo dużo – podkreślał, przypominając, że zwykle w lecie, w lipcu i sierpniu, bezrobocie spadało albo przynajmniej utrzymywało się na stabilnym poziomie z uwagi na większą liczbę ofert pracy sezonowej. W tym roku tak się jednak nie stało.

  • To nie jest dobry prognostyk – przestrzegał publicysta „Gazety Bankowej”. - Rynek pracy w Polsce nie jest rynkiem zdrowym: duże zwolnienia w zakładach sprawiają , że gospodarka pracuje wolniej, jest słabsza – wyjaśniał.

Z czego to wynika? Zdaniem red. Koczota brakuje zamówień eksportowych w przemyśle. Gospodarka naszego głównego partnera handlowego - UE i Niemiec – spowolniła, na domiar złego rosną koszty pracy.

 -Prognozy są takie, że bezrobocie jeszcze będzie rosło – analizował gość wPolsce24.

wPolsce24

Fot. Andrzej Skwarczyński/Fratria

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych

Najczęściej oglądane

Quantcast