Służby ingerują w kampanię wyborczą? PiS zawiadamia prokuraturę i OBWE
Chodzi o głośną sprawę kawalerki obywatelskiego kandydata w wyborach prezydenckich popieranego przez PiS.
- Wychodzą na jaw różnego rodzaju tak naprawdę nie mające szczególnego znaczenia papiery, które powinny być strzeżone; te materiały krążą jednak w internecie. Jeśli wierzyć panu Brejzie, to stamtąd je uzyskał i nie wiadomo, na jakiej podstawie prawnej, nie wiadomo, skąd są. Zapewniają, że to nie są materiały z procesów sprawdzeniowych związanych z działalnością ABW. Tutaj nie można mieć takiej 100 proc. pewności – tłumaczył prezes PiS.
Kaczyński nawiązał do wpisu, jaki w środę na platformie X zamieścił polityk Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza. Próbowali wcisnąć na urząd prezydenta „obywatelskiego”, który im hurtowo będzie klepać ułaskawienia w sprawach ich wałków i wyłudzeń. Okazało się, że „obywatelski” sam za jakiś czas może potrzebować ułaskawienia – napisał Brejza, dołączając skan potwierdzenia przelewu na rzecz UM w Gdańsku.
Na dokumencie widnieje adnotacja, że jest to egzemplarz dla klienta. W jaki sposób ktoś mógł wejść w posiadanie kwitu?
- Problem jest na tyle poważny, że uważamy, że trzeba złożyć zawiadomienie do prokuratury, zwołać komisję ds. służb specjalnych na nasz wniosek i wreszcie także zawiadomić OBWE, bo to jest ta organizacja, która zajmuje się w sakli europejskiej nadzorem nad kwestiami wyborczymi – zapowiedział prezes PiS.
I dodał:
- Mamy do czynienia z czymś, co zwykle określa się jako brudna kampania, ale tutaj ten brud jest związany jednak wyraźnie z funkcjonowaniem państwa – mówił Kaczyński, podkreślając, że takiego postępowania nie można tolerować.
więcej w materiale wideo
źr. wPolsce24
fot. PAP/Rafał Guz