Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozpoczął tygodniową wizytę w USA. W jej trakcie ma przedstawić prezydentowi Joe Bidenowi plan zwycięstwa nad Rosją.

Zełenski rozpoczął swoją wizytę w niedzielę. Jeszcze dzisiaj odwiedzi fabrykę amunicji w Scranton. To największa w USA fabryka amunicji artyleryjskiej i do moździerzy. To również jedna z niewielu amerykańskich fabryk, w której produkowane są pociski kal. 155 mm. Ukraina dostała ich już od USA ok. 3 miliony. Zełenski planuje podziękować osobiście pracownikom tej fabryki. Towarzyszyć mu będą Doug Bush, zastępca sekretarza obrony ds. pozyskania, logistyki i technologii, oraz Bill LaPlante, który odpowiada w USA za zakupy uzbrojenia. Obaj wcześniej walczyli o to, by fabryka w Scranton zwiększyła produkcję na potrzeby Kijowa.

Oprócz wizyty w tej fabryce Zełenski przemówi też przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ. W czwartek spotka się też z prezydentem Joe Bidenem i wiceprezydent Kamalą Harris. Ma im przedstawić swój plan zwycięstwa nad Rosją. Jego szczegóły nie są na razie znane, ale wiadomo, że kluczowym elementem jest pozyskanie zgody USA na używanie broni dalekiego zasięgu do ataków na cele w Rosji. Biały Dom nie chce się na razie na to zgodzić, w obawie przed eskalacją. Przed wyjazdem stwierdził, że Biden ma, poprzez wsparcie dla Ukrainy, zapisać się w historii.

W sobotnim przemówieniu Zełenski stwierdził także, że koniec wojny zależy od tego, czy zachodni sojusznicy nadal będą przekazywać Ukrainie broń i pozwolą na jej używanie. Poprosił ich o zwiększenie wsparcia, co pomoże im powstrzymać ofensywę Rosjan w Doniecku, która – powoli i z ogromnymi stratami – nadal posuwa się naprzód.

Źródło: AP Zdjęcie: PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO