Magazyn

Magazyn

Niemiecka ingerencja w polską organizację ekologiczną? Bosak pokazuje dowód

author

Zespół wPolsce24.tv

Telewizja informacyjno-publicystyczna

  • 20 września 2024
  • Czas: sek

Czy niemieckie organizacje ekologiczne ingerowały w materiały publikowane na stronie internetowej Towarzystwa Przyjaciół Rzek Iny i Gowienicy? Pod jednym z artykułów znalazła się wzmianka zapisana w języku niemieckim, której autor dzieli się opinią na temat tytułu.

Towarzystwo Przyjaciół Rzek Iny i Gowienicy – jak się samo określa – skupia miłośników tych rzek w województwie zachodniopomorskim. Zapewnia, że głównym celem organizacji jest „zachowanie rzek i ich terenów w stanie zbliżonym do naturalnego”.

Na głównej stronie internetowej towarzystwa znajduje się artykuł, który opublikowano 17 sierpnia 2022 roku. Autor rozprawia w nim nad ochroną Bałtyku przed toksynami. W tekście wezwano polski rząd i odpowiednie służby publiczne do „natychmiastowego podjęcia szeregu koniecznych, do tej pory zaniechanych działań naprawczych i prewencyjnych”, i wśród proponowanych rozwiązań dotyczących m.in. rzeki Odry, jedno dotyczy inwestycji.

Natychmiastowe zaprzestanie wszelkich działań inwestycyjnych osłabiających zdolności regeneracyjne rzeki. W to miejsce: realizacja działań na rzecz rewitalizacji terenów zalewowych po polskiej i niemieckiej stronie. Tereny zalewowe działają jak naturalne filtry, wychwytując zanieczyszczenia z wód – czytamy w apelu.

Na stronie TPRIiG możemy przeczytać również, że organizacja działa w polskiej „Koalicji Ratujmy Rzeki” oraz w Międzynarodowej Koalicji „Czas na Odrę”.

Tutaj polskie, niemieckie i czeskie organizacje ekologiczne od lat apelują o rozwój Odry w kierunku rzeki niemal naturalnej i zaprzestanie działań regulacyjnych, które niszczą unikalny ekosystem Odry – tłumaczy TPRiG.

Jaki charakter ma wspomniana współpraca między polską a niemiecką organizacją ekologiczną? Na platformie X wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak zwrócił uwagę na zapis, który znalazł się pod wspomnianym artykułem. W tzw. stopce widnieje fragment zapisany w języku niemieckim.

Podoba mi się opcja z dwiema kwestiami. Tu jest jednak alternatywa: Zatrucie Odry: Organizacje ekologiczne apelują o sprawdzenie, czy zamknięcie cieśniny Zalewu Szczecińskiego ochroni Bałtyk przed toksynami – czytamy pod artykułem o tytule zbliżonym do fragmentu, który poprzedza zdanie w języku niemieckim.

To jest bomba! Poszukałem co to za organizacja od rzek, trafiłem na ich stronę i już w stopce pierwszego artykuł na ich własnej stronie (oczywiście o blokowaniu inwestycji na Odrze!) znalazłem przypis z komentarzem w języku niemieckim, który jest śladem po tym, że co najmniej tytuł tekstu był ustalany z Niemcami. Najwyraźniej błąd ludzki sprawił, że zamiast ten komentarz redakcyjny wykasować to go przypadkowo opublikowali – napisał Krzysztof Bosak.

wPolsce24/X/TPRIiG

fot: PAP/Maciej Kulczyński

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych

Najczęściej oglądane

Quantcast