Chaos w Rumunii coraz większy. Komisja wyborcza podjęła decyzję w sprawie Calina Gerogescu

Rumuńska centralna komisja wyborcza unieważniła kandydaturę skrajnie prawicowego Calina Georgescu w wyborach prezydenckich - poinformował w niedzielę jej rzecznik. Decyzja ta może zostać zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego - przekazała agencja Bloomberga.
Do komisji dotarło ponad tysiąc protestów wobec kandydatury Georgescu - jak tłumaczono - związanych głównie z jego antydemokratycznymi i ekstremistycznymi poglądami.
Zwolennicy Georgescu nie zgodzili się z tą decyzją, usiłowali więc przerwać kordon policji i wedrzeć się do budynku komisji. Doszło do starć z żandarmerią, jeden funkcjonariusz został poszkodowany.
Decyzja o wyeliminowaniu Georgescu z planowanych na 4 maja wyborów prezydenckich prawdopodobnie pogłębi antyestablishmentowe nastroje w Rumunii i przyniesie korzyści skrajnej prawicy - przewidują analitycy.
Sondaże wykazały, że gdyby Georgescu wystartował, zdobyłby 40-45 proc. głosów w pierwszej turze, co dałoby mu realną szansę na wygraną.
W grudniu 2024 r., tuż przed drugą turą wyborów prezydenckich, rumuński Sąd Konstytucyjny podjął decyzję o anulowaniu wyborów i ich powtórzeniu, ponieważ Georgescu niespodziewanie okazał się być jej zwycięzcą pierwszej tury. Termin wyborów przesunięto na maj tego roku.
Źr.wPolsce24 za PAP