Świat

Chaos w Rumunii coraz większy. Komisja wyborcza podjęła decyzję w sprawie Calina Gerogescu

opublikowano:
mid-epa11952312.webp
Protesty ws. wyborów prezydenckich w Rumunii (fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT)
Călin Georgescu nie będzie mógł wziąć udziału w powtórzonych wyborach prezydenckich w Rumunii – wynika z decyzji centralnej komisji wyborczej w Bukareszcie. Eksperci przewidują, że wywoła to jeszcze większy kryzys polityczny kraju.

Rumuńska centralna komisja wyborcza unieważniła kandydaturę skrajnie prawicowego Calina Georgescu w wyborach prezydenckich - poinformował w niedzielę jej rzecznik. Decyzja ta może zostać zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego - przekazała agencja Bloomberga.

Do komisji dotarło ponad tysiąc protestów wobec kandydatury Georgescu - jak tłumaczono - związanych głównie z jego antydemokratycznymi i ekstremistycznymi poglądami.

Zwolennicy Georgescu nie zgodzili się z tą decyzją, usiłowali więc przerwać kordon policji i wedrzeć się do budynku komisji. Doszło do starć z żandarmerią, jeden funkcjonariusz został poszkodowany.

Decyzja o wyeliminowaniu Georgescu z planowanych na 4 maja wyborów prezydenckich prawdopodobnie pogłębi antyestablishmentowe nastroje w Rumunii i przyniesie korzyści skrajnej prawicy - przewidują analitycy.

Sondaże wykazały, że gdyby Georgescu wystartował, zdobyłby 40-45 proc. głosów w pierwszej turze, co dałoby mu realną szansę na wygraną.

W grudniu 2024 r., tuż przed drugą turą wyborów prezydenckich, rumuński Sąd Konstytucyjny podjął decyzję o anulowaniu wyborów i ich powtórzeniu, ponieważ Georgescu niespodziewanie okazał się być jej zwycięzcą pierwszej tury. Termin wyborów przesunięto na maj tego roku. 

Źr.wPolsce24 za PAP

 

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.