Świat

Wojna na szczycie władzy w USA. Trump z Muskiem skoczyli sobie do gardeł. Padły zaskakujące oskarżenia

opublikowano:
mid-epa12158283.webp
Ostra wymiana zdań między Trumpem a Muskiem (fot. PAP/EPA/CHRIS KLEPONIS)
To już chyba definitywny koniec przyjaźni Donalda Trumpa z Elonem Muskiem. Po tym, jak amerykański prezydent zwolnił najbogatszego człowieka świata z funkcji w rządzie, zaczęto mówić o konflikcie. Teraz obaj skoczyli sobie do gardeł, a w ruch poszła najcięższa broń.

Czy ten pojedynek tytanów, jak określają go już amerykańskie media wstrząśnie sceną polityczną i biznesową w Stanach Zjednoczonych?

Prezydent USA Donald Trump poinformował dzisiaj na swojej platformie społecznościowej truthsocial.com, że cofnął rządowe wsparcie do promocji samochodów elektrycznych (EV Mandate). Trump podkreślił, że decyzja zapadła już kilka miesięcy temu a Musk nie chciał się z nią pogodzić. Według amerykańskiego prezydenta właściciel Tesli miał się wściec. 

- Elon się zużył, poprosiłem go, żeby odszedł, odebrałem mu EV Mandate, który zmuszał wszystkich do kupowania samochodów elektrycznych, których nikt inny nie chciał (wiedział od miesięcy, że zamierzam to zrobić!), a on po prostu oszalał! - napisał Trump.

trump1W kolejnym wpisie Trump dolał oliwy do ognia, pisząc, że cofnięcie rządowych dotacji dla biznesu Muska, to najprostszy sposób na zaoszczędzenie budżetowych pieniędzy i wyraził zdziwienie, że przez całą swoją kadencję nie zrobił tego Joe Biden. 

trump2

Przypomnijmy, że prezydent Joe Biden lansował pomysł, żeby do 2030 połowę samochodów w USA stanowiły pojazdy elektryczne. Inwestował w ładowarki, odliczenia od podatku itp. Trump już drugiego dnia swojej prezydentury wycofał się z tej idei, co nie zostało ciepło przyjęte przez Muska. 

Najbogatszy człowiek świata nie składa jednak broni, w odpowiedzi na wpisy prezydenta USA zamieścił na portalu x.com wpis, w którym poinformował, że nazwisko Trumpa znajduje się w aktach sprawy Epsteina, skazanego za wykorzystywanie seksualne nieletnich kobiet i dlatego rząd uniemożliwia pełne upublicznienie materiałów.

- Czas zrzucić naprawdę dużą bombę: @realDonaldTrump  znajduje się w aktach Epsteina. To jest prawdziwy powód, dla którego nie zostały upublicznione. Miłego dnia, DJT! - napisał na x.com Musk, sugerując, że amerykański prezydent miał bywać na orgiach organizowanych przez miliardera.

Jeffrey Epstein to amerykański multimilioner, który przez lata utrzymywał bliskie kontakty z wieloma wpływowymi osobami ze świata polityki, biznesu i show-biznesu. W 2019 roku został aresztowany pod zarzutem handlu nieletnimi i organizowania siatki seksualnej dla bogatych i wpływowych klientów. Jego sprawa wstrząsnęła opinią publiczną, ponieważ wśród jego znajomych znajdowali się m.in. były prezydent Bill Clinton, książę Andrzej z Wielkiej Brytanii czy biznesmeni z Wall Street. W 2019 roku Epsteina znalezionego martwego w celi - według oficjalnych informacji miał popełnić samobójstwo. 

Kolejne godziny z pewnością przyniosą kolejne wpisy i kolejne wzajemne ataki. 

źr. wPolsce24 za truthsocial.com/@realDonaldTrump, x.com/elonmusk

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.