Świat

Bitwa między gangami narkotykowymi w Poitiers. Szef MSW mówi o meksykanizacji Francji

opublikowano:
france-4212403_1280.webp
Spokój zaprowadziły dopiero wzmocnione oddziały policji i żandarmerii (zdjęcie ilustracyjne/ fot. pixabay)
Dantejskie sceny rozegrały się w nocy z czwartku na piątek w Poitiers w zachodniej Francji. W cieszącej się złą sławą dzielnicy wybuchła strzelanina między gangami narkotykowymi, która przekształciła się w olbrzymie zamieszki. W kulminacyjnym momencie brało w nich udział od 400 do 600 osób.

- Te strzelaniny nie mają miejsca w Ameryce Południowej. Mają miejsce w Rennes, w Poitiers, w zachodniej Francji, niegdyś znanej jako oaza spokoju. Jesteśmy w punkcie zwrotnym i wybór, przed jakim dziś stoimy, to wybór między powszechną mobilizacją a meksykanizacją kraju – komentował francuski minister spraw wewnętrznych Bruno Retailleau na antenie telewizji BFMTV.

Z rekonstrukcji zdarzeń wynika, że w czwartek, 31 października, około godziny 23:00 na tarasie jednej z restauracji doszło do strzelaniny między członkami dwu rywalizujących ze sobą gangów. Dzielnica, w której znajduje się bar, znana jest policji jako centrum handlu narkotykami.

Kiedy na miejsce zdarzenia przybyli zaalarmowani strażacy i policjanci, znaleźli pięć osób z ranami postrzałowymi, a także kilkanaście dziur po kulach na fasadach budynków. Wokół miejsca strzelaniny gromadzili się gapie. 

I wtedy zaczęła się wielka bójka" – relacjonował dziennikarzowi „Le Figaro” świadek zdarzenia. W kulminacyjnym momencie brało w niej udział kilkaset osób. Zaatakowani zostali także interweniujący policjanci. Spokój zaprowadziły dopiero wezwane na pomoc wzmocnione oddziały żandarmerii i policji, które musiały użyć gazu łzawiącego.

Rezultat bitwy to pięć osób rannych, w tym troje nastolatków. Według źródeł policyjnych jeden nich, 15-letni Anis S., jest w stanie krytycznym. Chłopak został postrzelony w głowę. Wśród ciężko rannych jest także dwóch innych nastolatków - obaj mają po 16 lat. 

Choć dziennikarze i politycy jak ognia unikają jakichkolwiek wzmianek o narodowości czy pochodzeniu osób biorących udział w zdarzeniu, z komentarzy na platformie X jednoznacznie wynika, że chodzi o środowisko imigrantów.

„W tych gangach nie ma ani jednego Francuza, to efekt osłabienia państwa” – komentował jeden z internautów, a ktoś inny dodawał: "40 imigracji i oto rezultat".

źr. wPolsce za "Le Figaro"/bfmtv.com

 

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.