Świat

Szczyt UE o imigracji: Wiele słów i zero konkretów

opublikowano:
mid-24a17206.webp
Szczyt Rady Europejskiej w Brukseli (fot. PAP/Leszek Szymański)
Problemy wywołane przez niekontrolowany napływ do Europy nielegalnych imigrantów znalazły się w centrum zainteresowania przywódców UE, którzy spotkali się na ostatnim szczycie w Brukseli. Jak zauważają niektórzy obserwatorzy pomimo wielu słów, efekty spotkania są głównie PR-owe.

„Rosja ani Białoruś, ani żaden inny kraj, nie mogą nadużywać naszych wartości, w tym prawa do azylu, i podważać naszej demokracji” – takie słowa zawarto w oświadczeniu podpisanym przez 27 liderów Unii Europejskiej.

Politico: Zwycięstwo Tuska

Według portalu Politico oświadczenie w takim kształcie i brzemieniu jest zwycięstwem polskiego premiera Donalda Tuska, który w zeszłym tygodniu zapowiedział, że Polska tymczasowo zawiesi prawo do azylu dla osób, które usiłują nielegalnie przekroczyć granicę polsko- białoruską. 

„Wyjątkowe sytuacje wymagają odpowiednich środków” – można przeczytać w oświadczeniu.

W czwartek późnym wieczorem, na konferencji prasowej po zakończeniu szczytu Donald Tusk podkreślał wagę tych zapisów i wskazywał na powszechne - jego zdaniem - zrozumienie problemu, z którym mierzy się Polska. 

To był cel, który chciałem osiągnąć – mówił Tusk. Przekonywał też, że wszyscy dyplomaci, z którymi rozmawiał, uznali, że Polska w zakresie migracji będzie podejmować decyzje "autonomicznie".

Zmiana retoryki

Dyskusję na szczycie chwaliła też duńska premier Mette Frederiksen, która uznała ją za „wreszcie bardziej realistyczną i uczciwą, jeśli chodzi o migrantów i osoby ubiegające się o azyl”. 

Zachodni dziennikarze zwracali przede wszystkim uwagę na zaostrzenie tonu w sprawie imigracji, wiążąc to ze wzrostem poparcia dla partii prawicowych w różnych krajach unijnych.

W końcowym oświadczeniu wezwano jeszcze do „zdecydowanych działań na wszystkich szczeblach w celu ułatwienia, zwiększenia i przyspieszenia powrotów z Unii Europejskiej, przy użyciu wszystkich stosownych instrumentów i narzędzi UE, w tym dyplomacji, handlu i wiz”.

Jacek Saryusz-Wolski: Ogólniki i PR

Nie wszyscy jednak podzielają satysfakcję z efektów unijnego szczytu. Sceptycyzm wyraża Jacek Saryusz-Wolski, ekonomista, europeista, niegdyś jeden z głównych negocjatorów przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, a obecnie polityk PiS.

Mam przed sobą komunikat, który wczoraj po czterech godzinach negocjacji został przyjęty i którym się polski rząd chwali. Moje wrażenie jest takie, że pogadali sobie. Jest w tym komunikacie mowa o solidarności z Polską i zrozumieniu, jeśli chodzi o kwestie wschodniej granicy. Ale to tylko szereg ogólników. Tekst jest miły w lekturze, natomiast zero w nim konkretów – komentował na antenie Radia Wnet Jacek Saryusz-Wolski.

W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim były europoseł PiS zwracał uwagę, że wprawdzie dużo było wyrazów zrozumienia dla Polski w związku z atakiem hybrydowym na naszą wschodnią granicę, ale UE nie podjęła żadnych konkretnych decyzji w sprawie przeciwstawienia się migracji do Europy. Jego zdaniem w istocie było to jedno wielkie przedsięwzięcie PR-owskie.

Zauważył też, że kraje UE nie osiągnęły porozumienia w sprawie tzw. powrotnych hubów, czyli ośrodków w krajach trzecich, w których mogliby być przetrzymywani migranci.

Około połowa członków Rady to poparła, ale tak ważne kraje jak Hiszpania, Francja i Belgia, wyraziły albo sprzeciw, albo bardzo daleko idący sceptycyzm – podkreślał Saryusz-Wolski.

I zwrócił uwagę na jeszcze jeden aspekt, który umyka uwadze innych komentatorów.

W dyskusji padały apele, żeby jak najszybciej i jak najpełniej przyjąć pakt migracyjny. Przypominam, że w pakcie jest punkt dotyczący relokacji. Przewodnicząca von der Leyen mówiła, że Komisja Europejska będzie robiła wszystko, żeby jak najszybciej ten pakt wdrożyć – przypomniał polityk PiS.

źr. wPolsce24 za Politico/Radio Wnet/PAP

 

Bez Cenzury

Bez Cenzury: Zamach na opozycję i kolejne protesty społeczne

opublikowano:
Bez nazwy.webp
"Bez Cenzury" to dynamiczny i odważny program publicystyczny, emitowany w telewizji wPolsce24, w którym prowadzący oraz zaproszeni goście poruszają najbardziej kontrowersyjne i aktualne tematy polityczne, społeczne i gospodarcze. Jak sugeruje tytuł, dyskusje toczą się bez ograniczeń, bez autocenzury i w pełnej swobodzie wypowiedzi.
Świat

Donald Tusk: nikt mnie nie ogra w UE. Premier Estonii: to Niemcy nie chciały Tuska na spotkaniu o Ukrainie

opublikowano:
mid-epa11666748.webp
Spotkanie przywódców z Bidenem bez Tuska (fot. PAP EPA/CHRIS EMIL JANSSEN)
Jeszcze rok temu Donald Tusk utyskiwał, że Polska pod rządami PiS-u nie ma silnego głosu na forum europejskim. Zapewniał, że jego nikt w Europie nie ogra. Tymczasem okazuje się, że Niemcy, na które od lat lider PO stawia, nie tylko nie lekceważą naszego premiera przerzucając nam uchodźców, to jeszcze blokują możliwość jego udziału w spotkaniu z sekretarzem obrony USA.
Świat

Donald Trump szukał pracy w barze szybkiej obsługi. Stanął przy frytkownicy

opublikowano:
mid-epa11667793.webp
Donald Trump smażył frytki (PAP/EPA/NICK HAGEN)
Donald Trump odwiedził w niedzielę restaurację popularnej sieci na przedmieściach Filadelfii, gdzie smażył frytki i obsługiwał kasę drive-thru.
Świat

Strefa Starcia wróciła! Gorące polityczne show na antenie telewizji wPolsce24

opublikowano:
strefa.webp
Strefa Starcia na antenie wPolsce24 (fot. Fratria)
Strefa Starcia wróciła na antenę telewizji wPolsce24. Redaktor Michał Adamczyk i jego goście omówili najważniejsze wydarzenia mijającego tygodnia w Polsce i na świecie. Nie brakowało emocji.
Świat

Chińscy astronauci wrócili na ziemię. Spędzili w kosmosie pół roku

opublikowano:
mid-epa11700209.webp
Pekin nie ukrywa swoich kosmicznych ambicji (fot. PAP/EPA/XINHUA / LI ZHIPENG)
Chiński program kosmiczny znacząco przyspieszył. Chińczycy chcą do połowy stulecia zostać światowym liderem w podboju kosmosu.
Świat

Izraelscy kibice zaatakowani po meczu w Amsterdamie. Natychmiastowa reakcja Netanjahu

opublikowano:
mid-epa11709346.webp
Izrael wysyła do Amsterdamu samoloty, którymi obywatele będą mogli wrócić do kraju. (fot.PAP/EPA/VLN Nieuws)
62 osoby zostały zatrzymane w związku z atakiem na grupę izraelskich kibiców, którzy dopingowali swoją drużynę na meczu w Amsterdamie. Służby odeskortowały fanów Maccabi Tel Awiw do hotelu, a do sprawy odniósł się już premier Izraela, który przekazał, że samoloty są w drodze do Holandii, skąd mają zabrać m.in. rannych obywateli.