Holenderskie media zaskoczone retoryką antyimigracyjną Donalda Tuska. "Zaostrzył politykę migracyjną swoich poprzedników"
Korespondent NOS na Europę Środkowo-Wschodnią Christiaan Paauwe przypomniał, że jeszcze rok temu w czasie wyborów parlamentarnych Tusk wzywał do bardziej humanitarnej polityki wobec migrantów na granicy z Białorusią, jednak od czasu dojścia do władzy kontynuuje, a w niektórych aspektach nawet zaostrza, politykę migracyjną swoich poprzedników.
- Tzw. pushbacki są kontynuowane. Rząd Tuska przywrócił również strefę zmilitaryzowaną na granicy z Białorusią, co oznacza, że prawie nikt nie ma wstępu na ten obszar – napisał korespondent holenderskiej stacji.
Jak przypomniał Paauwe, Tuska zaostrzył stanowisko po ataku nożownika na granicy, w wyniku którego zginął polski żołnierz; od tego czasu szef polskiego rządu nie ukrywa, że postrzega migrantów jedynie jako broń hybrydową Rosji i Białorusi, mającą zdestabilizować Polskę i UE.
- Bruksela jak dotąd mniej lub bardziej przymykała oko na przepychanki (na granicy). Ale teraz, gdy rząd Tuska chce tymczasowo znieść prawo do azylu, okaże się, czy Polsce ujdzie to na sucho – zastanawia się autor artykułu.
Według dziennika "AD", propozycja Tuska spotkała się z pozytywnym przyjęciem władz Holandii, które jeszcze w ubiegłym miesiącu, podobnie zresztą jak władze Węgier, zwróciły się do UE o zwolnienie z europejskich przepisów azylowych w ramach unijnego paktu migracyjnego. Jak przypomina gazeta, holenderska minister ds. azylu Marjolein Faber, podobnie jak Tusk, uważa, że Holandia jako kraj powinna być sama odpowiedzialna za własną politykę azylową, bez konieczności ubiegania się o „zgodę Brukseli”.
Dziennik przypomniał, że do zaostrzenia europejskiej polityki migracyjnej wezwała też Dania, kontrole na granicach przywróciły m.in. Niemcy, a Finlandia zamknęła granicę z Rosją. "AD" powołał się jednak również na opinię eksperta ds. prawa migracyjnego i azylowego Marka Klaassena z Uniwersytetu w Lejdzie, według którego Polska nie otrzyma zgody na zawieszenie prawa do azylu.
- Obecne prawo azylowe UE nie przewiduje tymczasowego zawieszenia. W tym celu potrzebne są nowe przepisy. Ponadto niektóre kraje uznają, że zawieszenie prawa do azylu dla państwa członkowskiego podważa nadrzędny pakt migracyjny – skomentował ekspert.
Rob Savenberg z dziennika "Telegraaf" zauważa, że „Polska byłaby pierwszym krajem UE, który zlekceważyłby europejskie prawo azylowe z powodu wojny hybrydowej Putina”. Zdaniem publicysty Tusk, który jest doświadczonym premierem i byłym szefem Rady Europejskiej, celowo chce pokrzyżować plany Rosji i odzyskać kontrolę nad migracją.
źr. wPolsce24 za PAP (Jowita Kiwnik Pargana)