Publicystyka

Upokarzanie minister trwa w najlepsze. Zaczął Tusk, kontynuują dziennikarze TVN

opublikowano:
pelczynska.webp
Tusk wściekły na Pełczyńską-Nałęcz nawet nie kryje swojej złości (TVN24/PAP/Piotr Nowak)
Nie jest tajemnicą, że od kilku miesięcy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz jest prawdziwą solą w oku Donalda Tuska i najchętniej pozbyłby się jej z rządu. Nie może tego zrobić, ponieważ zgody na to nie wyraża Szymon Hołownia, który twardo broni swojej minister. W związku z tym Tusk robi wszystko, by uprzykrzyć Pełczyńskiej-Nałęcz sprawowanie urzędu.

Zaczęło się od wezwania szefowej resortu funduszy i polityki regionalnej z urlopu, tuż po wybuchu afery związanej z rozdysponowaniem środków z KPO. Nie będziemy wnikać, czy Pełczyńska-Nałęcz odpowiada za to personalnie, ale faktem jest, że swoim nazwiskiem sygnowała (świadomie bądź nie) decyzje swoich podwładnych.

Tusk nie tylko kazał jej przerwać urlop, to jeszcze z rządowych kręgów miał pójść kontrolowany przeciek do mediów o okolicznościach tego powrotu. Pojawiły się informacje o limuzynie czekającej na pasie startowym, skorzystanie z VIP-owskiego salonu na warszawskim lotnisku, czy w końcu o rzekomej próba kupienia biletów powrotnych za rządowe pieniądze.

Następnie Tusk ostentacyjnie upokorzył swoją minister na posiedzeniu rządu, kierując na nią całą uwagę mediów, ale Pełczyńska-Nałęcz nie dała się zbić z tropu i odpowiedziała mu podobną złośliwością. W kuluarach wciąż słychać głosy, że wzajemne relacje obu stron, są, delikatnie mówiąc, szorstkie. Widać to na spotkaniach gabinetu, widać na konferencjach prasowych. 

Nie inaczej było na ostatnim posiedzeniu rządu, gdzie między Tuskiem a Pełczyńską-Nałęcz miało dojść do kolejnej scysji. 

Niestety jej przebieg znamy z relacji dziennikarzy TVN Arlety Zalewskiej i Konrada Piaseckiego, którzy mieli na ten temat rozmawiać z innymi ministrami. Problem w tym, że przedstawienie tego faktu na antenie telewizji z Wiertniczej budzi wątpliwości, co do rzetelności, ponieważ prowadzący nie specjalnie kryli się ze swoimi sympatiami. 

- Katarzyna Pełczyńska- Nałęcz miała wypełnić wolę Donalda Tuska, ale jak widać, z tym wypełnianiem woli nie jest najlepiej - mówił w programie "Podsact Polityczny" Konrad Piasecki, nie szczędząc przy okazji ciepłych słów pod adresem samego premiera. - I choć trudno w to uwierzyć. Kiedy te punkty pojawiły się na posiedzeniu rządu, ministra nie była co do tego przygotowana. Jeden z ministrów był wręcz w szoku - wtórowała mu Zalewska.    

Według Zalewskiej i jej informatorów, awantura na rządzie miała trwać 40 minut i skończyła się wykreśleniem nazwiska minister ze składu konferencji, która obyła się po posiedzeniu gabinetu. 

Inaczej jednak tę sprawę widzi sama zainteresowana, która odniosła się do niej na Twitterze. 

- To jest wielka przykrość że Rada Ministrów cieknie jak sito, wbrew zasadzie, że posiedzenia Rady są niejawne(...) Byłam w tej sprawie w pełni przygotowana na Radzie Ministrów. Liczę na to, że jeszcze w tym tygodniu te dwie zmiany zostaną przesłane, a rewizja przyjęta przez Radę Ministrów. Takie są fakty. A przebieg obrad? Ode mnie o nim nie usłyszycie, bo poważnie traktuję zobowiązania prawne poufności obrad RM. - napisała Pełczyńska-Nałęcz.

źr. wPolsce24 za TVN24

Publicystyka

Jacek Karnowski ujawnia: Za dwa tygodnie Tuska może już nie być. Weźmie teczuszkę

opublikowano:
1995959_4.webp
Nadchodzi koniec Donalda Tuska. Premier może uciec do Brukseli (fot. wPolsce24)
- Premier Tusk naprawdę może za tydzień, dwa, trzy wziąć teczuszkę i powiedzieć, idę, bo dostałem jakąś propozycję. To naprawdę jest na stole - mówił na antenie telewizji wPolsce24 redaktor naczelny stacji Jacek Karnowski. Dziennikarz dodawał, że w partii szykowany jest przewrót, na którego czele stoją Radosław Sikorski i Adam Bodnar.
Publicystyka

Jacek Karnowski: rząd chce żebyśmy padli na kolana

opublikowano:
1996697_3.webp
Jacek Karnowski o kłamstwach rządu Tuska (fot. wPolsce24)
- Ten rząd ma długi za granicą. On obiecał pewne rzeczy. Dlaczego zadłuża Polskę? Żebyśmy przyjęli euro, padli na kolana przed Brukselą. I obiecał wpuścić imigrantów. Tylko ta presja społeczna jest w stanie ich zatrzymać - mówi redaktor naczelny telewizji wPolsce24 Jacek Karnowski.
Publicystyka

Nawet Siemoniak nie szanuje Tuska. Niewiarygodne, co zrobił podczas posiedzenia rządu

opublikowano:
siemoniak_guma.webp
Minister Siemoniak żuje gumę podczas przemówienia Donalda Tuska (fot. wPolsce24)
Premier Donald Tusk zrobił roszady w rządzie m. in. dlatego, by podnieść swój autorytet wśród koalicjantów. Wszystko wskazuje jednak na to, że nawet partyjni koledzy nie mają za grosz szacunku do swojego pryncypała. Udowodnił to minister Tomasz Siemoniak, który podczas tuskowego monologu ostentacyjnie żuł gumę.
Publicystyka

Viktor Orban w rozmowie z telewizją wPolsce24: „Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana”. CAŁY WYWIAD

opublikowano:
wywiad orban.webp
Viktor Orban udzielił ekskluzywnego wywiadu telewizji wPolsce24 (Fot. screen YT/wPolsce24)
- Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana – powiedział o pierwszej reakcji na zwycięstwo Karola Nawrockiego premier Viktor Orban. Publikujemy cały, ekskluzywny wywiad Michała Karnowskiego z węgierskim przywódcą.
Publicystyka

Przemysław Czarnek zakpił z ministra "blableble" Kierwińskiego. Niecodzienna scena w studio

opublikowano:
czarnks2.webp
Przemysław Czarnek nie zostawił suchej nitki na Marcinie Kierwińskim (fot. wPolsce24)
Profesor Przemysław Czarnek udowodnił, że jest nie tylko osobą, z którą przeciwnikom politycznym trudno jest się mierzyć merytorycznie, ale ma też spore pokłady poczucia humoru, które również może być śmiertelnym orężem w walce politycznej. W rozmowie z Magdaleną Ogórek w studio wPolsce24 boleśnie zakpił z szefa MSWiA.
Publicystyka

Nie cofną się przed niczym. Przemysł pogardy uderza w Karola Nawrockiego

opublikowano:
2037087_4.webp
"Newsweek" w obrzydliwy sposób uderzył w Karola Nawrockiego (fot. wPolsce24)
Pokaż mi swoich wrogów, a powiem Ci, jak duże są Twoje sukcesy. Parafrazując znane powiedzenie, Karolowi Nawrockiemu za pierwszy miesiąc prezydentury należy się więc naprawdę wysoka ocena. To dlatego musi mierzyć się z brutalnymi atakami. Liberalny salon rozkręca na dobre przemysł pogardy, który w przeszłości uderzał w prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudę.