Tusk upokorzył Pełczyńską-Nałęcz. Podłe zachowanie premiera i cięta riposta minister

Nie milkną echa afery z rozdzieleniem funduszy w ramach KPO. Premier Donald Tusk znalazł winnych. W jego ocenie odpowiedzialność ponosi Prawo i Sprawiedliwość, choć od 1,5 roku partia ta nie jest u władzy. Te tłumaczenia jednak nie przekonują Polaków, bo widzą oni, że beneficjentami programu są m.in. bliscy polityków Koalicji Obywatelskiej. Premier znalazł zatem kozła ofiarnego w swoich szeregach - to minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która jako jedyna z rządu w ostatnim czasie śmiała się przeciwstawiać polityce Platformy Obywatelskiej.
To, czy minister Funduszy i Polityki Regionalnej miała wpływ na podział środków, powinny zbadać służby. Nie ulega jednak wątpliwości, że powinna ona ponieść polityczną odpowiedzialność za pracę swojego resortu, a premier - za pracę swojego rządu. Jednak to nie upoważnia szefa rządu do publicznego upokarzania podwładnego, a to właśnie zrobił Donald Tusk podczas wczorajszego posiedzenia rady ministrów.
Premier witając się z Pełczyńską-Nałęcz, rzucił złośliwy żart: "wszystkie aparaty powinny skierować się właśnie na nią". Sama minister nie pozostała dłużna i odcięła się słowami: "albo na pana premiera".
Ta sytuacja pokazała mechanizm działania szefa rządu. Premier nie cofnie się przed niczym, nawet publiczną próbą upokorzenia kobiety, by odsunąć od siebie wszelką odpowiedzialność za działania jego ekipy. Do chwalenia się sukcesami innych jest pierwszy, do brania na klatę winy - ostatni.
Tyle tylko, że to, co uchodziło jeszcze kilka lat temu, dziś budzi powszechne potępienie. Szef rządu jednak tego nie dostrzega. Tu już nie chodzi nawet o przyzwoitość i klasę, bo tych trudno się po nim spodziewać. To absolutny brak wyczucia.
- Nie wiem który raz oglądam ten filmik ale nie mogę się nadziwić, ze europejski lider demokratycznego kraju, może się tak zachowywać. @Kpelczynska ma więcej jaj niż wszyscy oni tam razem wzięci a zachowanie Tuska jest obrzydliwe - komentują internauci.
I trudno się z nimi nie zgodzić.
źr. wPolsce24 za x.com