Publicystyka

Tusk upokorzył Pełczyńską-Nałęcz. Podłe zachowanie premiera i cięta riposta minister

opublikowano:
Premier Donald Tusk podczas posiedzenia Rady Ministrów ściska dłoń minister Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, w atmosferze napięcia politycznego związanego z kontrowersjami wokół podziału środków z KPO; w tle inni członkowie rządu obserwują sytuację.
Wyjątkowo słabe zachowanie premiera wobec kobiety (fot. PAP/ Paweł Supernak)
Mobbing podczas posiedzenia rządu? Premier Donald Tusk podczas witania się z ministrami publicznie upokorzył minister Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz. Szef rządu kolejny raz udowodnił, jak mściwym i złośliwym jest człowiekiem.

Nie milkną echa afery z rozdzieleniem funduszy w ramach KPO. Premier Donald Tusk znalazł winnych. W jego ocenie odpowiedzialność ponosi Prawo i Sprawiedliwość, choć od 1,5 roku partia ta nie jest u władzy. Te tłumaczenia jednak nie przekonują Polaków, bo widzą oni, że beneficjentami programu są m.in. bliscy polityków Koalicji Obywatelskiej. Premier znalazł zatem kozła ofiarnego w swoich szeregach - to minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która jako jedyna z rządu w ostatnim czasie śmiała się przeciwstawiać polityce Platformy Obywatelskiej. 

To, czy minister Funduszy i Polityki Regionalnej miała wpływ na podział środków, powinny zbadać służby. Nie ulega jednak wątpliwości, że powinna ona ponieść polityczną odpowiedzialność za pracę swojego resortu, a premier - za pracę swojego rządu. Jednak to nie upoważnia szefa rządu do publicznego upokarzania podwładnego, a to właśnie zrobił Donald Tusk podczas wczorajszego posiedzenia rady ministrów. 

Premier witając się z Pełczyńską-Nałęcz, rzucił złośliwy żart: "wszystkie aparaty powinny skierować się właśnie na nią". Sama minister nie pozostała dłużna i odcięła się słowami: "albo na pana premiera".

Ta sytuacja pokazała mechanizm działania szefa rządu. Premier nie cofnie się przed niczym, nawet publiczną próbą upokorzenia kobiety, by odsunąć od siebie wszelką odpowiedzialność za działania jego ekipy. Do chwalenia się sukcesami innych jest pierwszy, do brania na klatę winy - ostatni. 

Tyle tylko, że to, co uchodziło jeszcze kilka lat temu, dziś budzi powszechne potępienie. Szef rządu jednak tego nie dostrzega. Tu już nie chodzi nawet o przyzwoitość i klasę, bo tych trudno się po nim spodziewać. To absolutny brak wyczucia. 

- Nie wiem który raz oglądam ten filmik ale nie mogę się nadziwić, ze europejski lider demokratycznego kraju, może się tak zachowywać. @Kpelczynska ma więcej jaj niż wszyscy oni tam razem wzięci a zachowanie Tuska jest obrzydliwe - komentują internauci. 

ministernalecz

I trudno się z nimi nie zgodzić. 

źr. wPolsce24 za x.com

Polska

Państwo Tuska znowu bezradne. Czy możemy czuć się bezpiecznie?

opublikowano:
Premier Donald Tusk w Sejmie, 18 bm. Sejm będzie pracować nad projektem ustawy ws. likwidacji CBA, projektem dot. asystencji osobistej oraz ws. zwiększenia bezpieczeństwa na Bałtyku. Twarz wykrzywiona w grymasie nienawiści a na klapie puste serduszko
(fot. PAP/Tomasz Gzell)
Ucieczka podejrzanych o dywersję na Białoruś, opieszałość służb i policji oraz informacyjny szum. Chaos i niekompetencja. Trudno czuć się bezpiecznie w obliczu aktów sabotażu, które miały miejsce w ostatnich dniach w Polsce. Służby Tuska zawiodły, ale wciąż jeszcze można wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość.
Publicystyka

Dziennikarz wPolsce24 z zarzutami za… zadawanie pytań. Skandaliczna sprawa trafi do Rzecznika Praw Obywatelskich

opublikowano:
Szymon Szereda zadawał pytania m.in. pierwszemu przewodniczącemu KOD Mateuszowi Kijowskiemu
Szymon Szereda zadawał pytania m.in. pierwszemu przewodniczącemu KOD Mateuszowi Kijowskiemu (Fot. wPolsce24)
Sprawa, która w normalnie funkcjonującej demokracji nie powinna wydarzyć się nigdy, dzieje się dziś w Polsce: dziennikarz telewizji wPolsce24 Szymon Szereda usłyszał zarzuty za wykonywanie swoich obowiązków zawodowych. Powodem miało być rzekome „zakłócanie zgromadzenia” — w praktyce: zadawanie pytań aktywistom koalicji „13 grudnia” przed budynkiem Sądu Najwyższego.
Polska

Tusk w pułapce. Dlatego tak zależy mu na igrzyskach zemsty

opublikowano:
Donald Tusk ze swoim ulubionym ministrem Waldemarem Żurkiem na posiedzeniu rządu. To dwie twarze nienawiści i bezprawia
Minister Żurek to teraz najbliższy sojusznik Tuska (fot. wPolsce24)
Donald Tusk chwyta się wszystkiego, aby dać igrzyska tym, którzy na niego głosowali. Widać jak na dłoni, że grunt pali się premierowi pod nogami. Robi co może, aby dać rozbudzić emocje i skierować uwagę na tematy, które nie mają większego wpływu na życie Polaków.
Publicystyka

Minister Bogucki zmiażdżył Tuska. Premier kipiał ze złości

opublikowano:
Wściekłość Donalda Tuska podczas przemówienia szefa Kancelarii Premiera Zbigniewa Boguckiego. Premier zaciska usta
Wściekłość Donalda Tuska podczas przemówienia szefa Kancelarii Premiera Zbigniewa Boguckiego (fot. wPolsce24)
Najpierw było dość absurdalne przemówienie premiera Donalda Tuska, w którym oskarżał prezydenta Karola Nawrockiego i obóz PiS o chronienie przestępców i wspieranie rosyjskiej mafii, a później odpowiedź szefa Kancelarii Prezydenta Zbigniewa Boguckiego, która z pewnością przejdzie do historii polskiego parlamentaryzmu, po której Donald Tusk miał naprawdę nietęgą minę. Bogucki przypomniał, kto tak naprawdę był politykiem działającym na korzyść Rosji.
Publicystyka

Jacek Karnowski: Ta władza jest szczególnie bezwstydna

opublikowano:
Cały komitet polityków KO podczas otwarcia mostu tymczasowego
Cały komitet polityków KO podczas otwarcia mostu tymczasowego (fot. wPolsce24)
- Ta władza jest szczególnie bezwstydna. Ona się w ogromnej większości chwali tym, co zrobili poprzednicy - powiedział na antenie telewizji wPolsce24
Polska

Mocny materiał Wiadomości wPolsce24 - rosyjskie kwity na Tuska

opublikowano:
Rosjanie mają kwity na Donalda Tuska?
Jakie kwity ma Putin na Tuska? (fot. wPolsce24)
Takiego zwrotu akcji mało kto się spodziewał, a na pewno nie Donald Tusk. Nic dziwnego, bo raport usunięty z domeny publicznej jest tylko raportem częściowym. Mówimy oczywiście o raporcie dotyczącym wpływów rosyjskich.