Publicystyka

Dramatyczny apel naszej czytelniczki w sprawie chorego Franciszka: Skontaktujcie się z żoną Tuska. Czemu ona na coś takiego pozwala

opublikowano:
mid-epa11959101_2.webp
Donald Tusk z wizytą w Turcji (fot. PAP/ EPA/NECATI SAVAS)
Tragedia zmagającego się ze spektrum autyzmu 14-letniego Franciszka, którego mama jest przetrzymywana w areszcie, do żywego poruszyła naszych czytelników. Na nasz adres mailowy dostajemy dziesiątki wiadomości od osób, które wyrażają swoją solidarność z chłopcem i jego rodziną oraz domagają się od rządu zaprzestania prześladowań politycznych. To poruszające świadectwa ludzkiej solidarności.

Jak pisaliśmy w jednym ze wcześniejszych artykułów, prokuratura Adama Bodnara nie widzi przeciwskazań, by Anna W., matka chłopca w spektrum autyzmu, siedziała w areszcie tymczasowym. Tymczasem, co ujawniła telewizja wPolsce24, 13-letni Franciszek nie radzi sobie bez mamy i ma myśli samobójcze! 

Jedna z naszych czytelniczek pomocy dla aresztowanej kobiety oczekuje od... Małgorzaty Tusk, żony premiera.

"Szlag mnie zalewa jak słyszę że chore dziecko bez matki. Ona nie zrobiła nic takiego żeby przebywać  w areszcie. Może skontaktujcie się z żoną Tuska. Czemu ona na coś takiego pozwala. Jak  może patrzyć w lustro. Ja zadałbym jej pytanie, czy nie boi się Boga, bo on widzi i kara przyjdzie" - czytamy w przesłanej wiadomości. 

Czy Małgorzata Tusk zdaje sobie sprawę z postępowania jej męża i jego urzędników? Tego nie wiemy, bo może w mediach, z których korzysta o tym nie informują. Z pewnością wie jednak, że premier ma problemy z agresją, co zresztą sama opisała w autobiograficznej książce „Między nami”. 

"Kiedy robię obiad, muszę bardzo uważać. Kiedyś przygotowałam jajka w sosie musztardowym. Przepis dostałam od teściowej. Kładę więc na talerzu te jajka i chcę polewać sosem, a tu, niestety, leci jakaś papka. Mąż spojrzał wściekły, chwycił jajka i rzucił nimi o ścianę." - pisała w 2013 roku. 

Nie należy zatem spodziewać się, że premiera poruszą jakiekolwiek apele, nawet jego własnej żony, która sama najwyraźniej bała się męża. 

Co zatem należy robić, by przerwać ten dramat? Pewien pomysł ma inna z naszych czytelniczek, której wiadomość przytoczymy w całości. 

"Wyrządzonej szkody już nikt nie naprawi"

"Słucham doniesień i jest mi smutno. Bardzo.. I myślę o sprawie Franka. 13 lat... Nagłaśnianie sprawy to jedno, ale jako mama dziecka z problemami, nieco starszego od tego chłopca; sama walcząca o to, żeby nie zgniotły go różne systemy, żeby rozwinąć potencjał, a nie poczucie odrzucenia i dyslokacji; wiedząca, że chłopak potrzebuje tej osoby, którą wybrał sobie jako tarczę do obrony przed światem, którego - z wzajemnością - do końca nie rozumie; uważam, że to za mało.

Nie znam sprawy od wewnątrz, ale wiem, co niesie z sobą dla tego dziecka. Wyrządzonej szkody już nikt nie naprawi. 
Chłopak będzie do końca życia odczuwał brak bezpieczeństwa i skutki traumy. Zwłaszcza z powodu aresztowania obojga rodziców równocześnie. Psychika dziecka na spektrum, które oznacza specyficzne funkcjonowanie układu nerwowego (odpowiadającego nie tylko za sposób myślenia, czy odczuwanie emocji, ale za takie trywia jak zginanie palców czy ból zęba), nie jest pralką do prania, którą można wyregulować, naprawić albo wymienić...
Moim zdaniem, cały materiał dowodowy, wraz ze wszystkimi polskimi i międzynarodowymi paragrafami, które w tej sprawie zostały złamane w sprawie matki (wyobrażam sobie przez co przechodzi matka, w pełni świadoma jak lawinowo jej dziecko traci z trudem wypracowane postępy, jak rozpada się jego teraźniejszość i przyszłość, jak cierpi - to trochę tak, jakby ktoś obcinał palce pianiście na oczach jego matki) i dziecka, dokumentacją medyczną (w szczegółowym odniesieniu do sprawy), powinien trafić do międzynarodowych trybunałów z wnioskiem o nałożenie na decydentów /autorów pomysłu aresztowania obojga rodziców i przetrzymywania w areszcie matki bez sformułowanego aktu oskarżenia, osobistego obowiązku wypłacania dożywotniej renty dla chłopca, w wysokości pozwalającej na godne życie i terapie. 

W razie tragedii (oby nie!) będącej konsekwencją dotychczasowych działań (lub tych, które do czasu wyroku wspomnianych trybunałów jeszcze potencjalnie mogą pogłębić wyrządzone szkody) - renta powinna przejść na rodziców, z tym samym zastrzeżeniem. 
Gdyby odpowiedzialni za obserwowaną obecnie tragedię zmarli wcześniej w stosunku do beneficjentów - obowiązek wypłaty powinien przejść na zstępnych wypłacającego. Środowisko, z którym współpracujecie, dysponuje wiedzą i możliwościami, aby taki wniosek skutecznie sformułować i złożyć.

Nie jestem zwolenniczką zemsty, odwetu, mściwości. Potrzeba nam zjednoczenia, wzajemnego zrozumienia i akceptacji, poczucia, że wszyscy jesteśmy rodakami, potomkami pokoleń, które walczyły o niepodległość, bez względu na stronnictwa polityczne, po prostu o Polskę, o wspólne DOBRO!
Ale chętnie usłyszę, że taki wyrok zostanie nagłośniony. 
Ku przestrodze.
Żeby więcej nie było powodów do emocji, jakie z synem przeżyliśmy w związku z tą sprawą. 
Żeby nigdy takiej krzywdy nie było.
Właśnie po to, żeby odwet nie mógł być motorem napędowym, powodem i uzasadnieniem działań. Ważniejszym od życia, bezpieczeństwa i dobrostanu ludzi, tych, za których się odpowiada i o których powinno się troszczyć.

Z poważaniem
Monika - mama syna z SPE/spektrum"

Pytanie tylko, czy w obecnym systemie, pociągnięcie do odpowiedzialności kogokolwiek jest możliwe? Najpierw trzeba zmienić tę władzę i przeprowadzić gruntowną reformę całego systemu, tak, by takie sytuacje nie powtarzały się w przyszłości. By nikt już nie cierpiał.

Przypominamy również, że dziś na antenie naszej telewizji w programie "Polska Wybiera" gościem będzie ojciec Franciszka. Zachęcamy do oglądania. Start po "Wiadomościach wPolsce24".

źr. wPolsce24 

Publicystyka

Tusk jak Stalin. On to naprawdę powiedział!

opublikowano:
tuskelestaline.webp
Donald Tusk cytuje Stalina (fot. Fratria/Andrzej Wiktor, IPN, x.com - kolaż wPolsce24)
- Właśnie zaczyna się gra o wszystko. Twarda walka o każdy głos. Te dwa tygodnie rozstrzygną o przyszłości naszej Ojczyzny. Dlatego ani kroku wstecz - napisał na portalu x.com premier Donald Tusk. Premier najwyraźniej zapomniał, kto jest autorem cytatu, który wykorzystał w swoim poście.
Publicystyka

Mina Kosiniaka-Kamysza mówi wszystko - nagranie podbija internet

opublikowano:
mid-25518850 ok.webp
Władysław Kosiniak-Kamysz w sztabie wyborczym Szymona Hołowni (fot. PAP/Marcin Obara)
Nie takiego wieczoru wyborczego spodziewali się politycy Trzeciej Drogi. Choć ostateczny wynik Szymona Hołowni jest ciut lepszy od tego sondażowego z exit poll, to piąte miejsce i niespełna 5 proc. głosów oddanych na marszałka Sejmu oznacza dla niego kompletną porażkę. Hołownia nie zdobył nawet miliona głosów.
Publicystyka

Jacek Karnowski ujawnia: Za dwa tygodnie Tuska może już nie być. Weźmie teczuszkę

opublikowano:
1995959_4.webp
Nadchodzi koniec Donalda Tuska. Premier może uciec do Brukseli (fot. wPolsce24)
- Premier Tusk naprawdę może za tydzień, dwa, trzy wziąć teczuszkę i powiedzieć, idę, bo dostałem jakąś propozycję. To naprawdę jest na stole - mówił na antenie telewizji wPolsce24 redaktor naczelny stacji Jacek Karnowski. Dziennikarz dodawał, że w partii szykowany jest przewrót, na którego czele stoją Radosław Sikorski i Adam Bodnar.
Publicystyka

Jacek Karnowski: rząd chce żebyśmy padli na kolana

opublikowano:
1996697_3.webp
Jacek Karnowski o kłamstwach rządu Tuska (fot. wPolsce24)
- Ten rząd ma długi za granicą. On obiecał pewne rzeczy. Dlaczego zadłuża Polskę? Żebyśmy przyjęli euro, padli na kolana przed Brukselą. I obiecał wpuścić imigrantów. Tylko ta presja społeczna jest w stanie ich zatrzymać - mówi redaktor naczelny telewizji wPolsce24 Jacek Karnowski.
Publicystyka

Nawet Siemoniak nie szanuje Tuska. Niewiarygodne, co zrobił podczas posiedzenia rządu

opublikowano:
siemoniak_guma.webp
Minister Siemoniak żuje gumę podczas przemówienia Donalda Tuska (fot. wPolsce24)
Premier Donald Tusk zrobił roszady w rządzie m. in. dlatego, by podnieść swój autorytet wśród koalicjantów. Wszystko wskazuje jednak na to, że nawet partyjni koledzy nie mają za grosz szacunku do swojego pryncypała. Udowodnił to minister Tomasz Siemoniak, który podczas tuskowego monologu ostentacyjnie żuł gumę.
Publicystyka

Viktor Orban w rozmowie z telewizją wPolsce24: „Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana”. CAŁY WYWIAD

opublikowano:
wywiad orban.webp
Viktor Orban udzielił ekskluzywnego wywiadu telewizji wPolsce24 (Fot. screen YT/wPolsce24)
- Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana – powiedział o pierwszej reakcji na zwycięstwo Karola Nawrockiego premier Viktor Orban. Publikujemy cały, ekskluzywny wywiad Michała Karnowskiego z węgierskim przywódcą.