Polska

Dramatyczny list syna do matki osadzonej w areszcie przez bodnarowców. Czy ta władza ma jakieś granice podłości?

opublikowano:
Historia Anny W., byłej urzędniczki Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS), osadzonej w areszcie pod zarzutem rzekomej korupcji, nabiera coraz bardziej dramatycznego wymiaru. Od stycznia kobieta przebywa w odosobnieniu, a jej nieobecność najboleśniej odczuwa jej syn, który zmaga się z niepełnosprawnością i wymaga stałej opieki matki.

Trzy dni po brutalnym wkroczeniu służb do ich domu, chłopiec napisał do matki list, który wyciska łzy. Opisał w nim chwile grozy, jakie przeżył, gdy funkcjonariusze dokonali przeszukania. "Wtedy się przeraziłem" – wyznał w prostych, ale wstrząsających słowach. Brak matki wpływa na jego stan psychiczny, a rozłąka może mieć dla niego poważne konsekwencje zdrowotne.

Czy areszt jest konieczny?

Wielu ekspertów i obrońców praw człowieka podkreśla, że prowadzenie śledztwa nie wymaga pozbawiania wolności osoby, która jest jedynym wsparciem dla swojego chorego dziecka. Areszt tymczasowy powinien być stosowany wyłącznie w ostateczności, gdy istnieje realne zagrożenie matactwem lub ucieczką. W przypadku Anny W. argumenty za jej przetrzymywaniem w areszcie budzą poważne wątpliwości.

Dramat rodziny

Anna W. od stycznia nie może widzieć się z synem, który błaga o jej powrót. Jego stan emocjonalny pogarsza się, a bliscy alarmują, że sytuacja ta może mieć długofalowe skutki dla jego zdrowia psychicznego i fizycznego.

Gdzie jest granica humanitaryzmu?

Sprawa ta rodzi pytania o proporcjonalność stosowania środków zapobiegawczych. Czy organy ścigania nie powinny uwzględnić dobra dziecka i zastąpić aresztu innymi środkami, takimi jak dozór policyjny czy zakaz opuszczania kraju? Każde śledztwo można prowadzić bez odbierania matki dziecku, zwłaszcza choremu.

Czy ta historia skłoni władze do refleksji i zmiany podejścia do stosowania aresztu wobec rodziców dzieci wymagających szczególnej opieki? Niestety trudno się tego spodziewać po funkcjonariuszach obecnej władzy, ale jedno jest pewne – los tego chłopca nie powinien być obojętny nikomu.

żr. wPolsce24

Polska

Mocne przemówienie prezydenta. Złożył premierowi zaskakującą propozycję

opublikowano:
mid-25815244.webp
Przemówienie Prezydenta podczas Święta Wojska Polskiego (fot. PAP/Rafał Guz)
To było pierwsze oficjalne wystąpienie prezydenta Karola Nawrockiego z okazji Święta Wojska Polskiego w rocznicę zwycięskiej bitwy z bolszewicką Rosją. Prezydent zaapelował do polityków wszystkich sił politycznych o wspólną budowę bezpieczeństwa Polski.
Polska

Kolejna ofiara Donalda Tuska? Więziony Dominik B. traci wzrok!

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-08-16 113828.webp
Dominik B., który przebywa w areszcie w związku ze sprawą RARS, ma poważne problemy zdrowotne. Jego stan dramatycznie się pogarsza, a mężczyzna wkrótce może stracić wzrok.
Polska

Znicze na Białorusi, pustka na Monte Cassino. Dyplomata Schnepf zlekceważył polskich bohaterów

opublikowano:
videoframe_15566.webp
Szokująca postawa Ryszarda Schnepfa, kierującego polską placówką dyplomatyczną w Rzymie. Nie znalazł on czasu, by 15 sierpnia położyć choćby symboliczną wiązankę kwiatów na cmentarzu pod Monte Cassino – miejscu, które na zawsze wpisało się w dzieje polskiego oręża.
Polska

Prezydent Karol Nawrocki: "Polska jest jedna i o tę jedną Polskę będę się upominał"

opublikowano:
mid-25815241.webp
(fot. PAP/Rafał Guz)
10 dni prezydentury były pełne mojej ciężkiej pracy, o czym świadczą m.in złożone w Sejmie projekty ustaw; takie będzie całe pięć lat - mówił prezydent Karol Nawrocki w niedzielę, podczas spotkania z mieszkańcami Godziszowa Trzeciego (woj. lubelskie). Dodał, że będzie dbał o chrześcijańskie wartości.
Polska

Wiadomości wPolsce24 - pełne wydanie z dnia 17.08.2025

opublikowano:
2019035_4.webp
Za nami pierwsze dni urzędowania prezydenta Karola Nawrockiego, a w tle jego pierwszych decyzji widać kolejną rządową aferę, która tym razem może naprawdę pogrążyć gabinet Donalda Tuska.
Polska

Robert Bąkiewicz usłyszał zarzuty. "Mordy w kubeł"

opublikowano:
2019392_2.webp
Robert Bąkiewicz i Krzysztof Wąsowski po przesłuchaniu przez prokuraturę
Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim postawiła Robertowi Bąkiewiczowi zarzut znieważenia funkcjonariusza poprzez użycie nieodpowiedniego słowa. Problem w tym, że sam Bąkiewicz uważa, że nic takiego nie powiedział. W ramach środków zapobiegawczych działacz nie może zbliżać się do granicy polsko-niemieckiej.