Publicystyka

Oni nie mają wstydu. Posłanka z PO zawiozła do DPS...ziemniaki

opublikowano:
gajewska2.webp
Kinga Gajewska chciała pomóc Trzaskowskiemu. Wyszło słabo (fot. x.com)
Internauci przecierali oczy ze zdumienia, nie wierząc, że można zrobić coś takiego i jeszcze się tym chwalić. Posłanka PO Kinga Gajewska, o której w ostatnich miesiącach było głośno przede wszystkim ze względu na pobieranie wraz z mężem Arkadiuszem Myrchą dopłat na mieszkanie, mimo posiadania domu w Warszawie, postanowiła pokazać, że ma gest. Parlamentarzystka zawiozła do jednego z podwarszawskich DPS-ów... dwie reklamówki ziemniaków.

Jeżeli myśleliście, że w tej kampanii wyborczej widzieliście już chyba wszystko, to musimy Was zaskoczyć. W sumie to nawet nie my, a posłanka Platformy Obywatelskiej i żona Arkadiusza Myrchy (tak, to ci od kilometrówek, dopłat za mieszkanie i ekspresów do kawy) Kinga Gajewska. Na finiszu wyborczego wyścigu pani Gajewska postanowiła wesprzeć wiceprzewodniczącego swojej partii Rafała Trzaskowskiego. 

W tym celu udała się na targ w Nowym Dworze Mazowieckim, na którym zrobiła zakupy. Czegóż to ona nie kupiła. Jak sama się chwali na swoim profilu na portalu x.com, były tam świeże warzywa, mięso i ziemniaki. Te hojne dary zostały przekazane do jednego z podwarszawskich DPS-ów i miały zostać przerobione na "pyszny rosół". Rosół z ziemniakami, ktoś spyta? A kto zabroni, przecież o gustach teoretycznie się nie dyskutuje. 

Internauci jednak byli innego zdania, bo wpis wywołał lawinę komentarzy. Jedni wprost uznali to za pomysł co najmniej dziwny, bo w większości DPS-ów zamawiany jest zewnętrzny catering, więc posiłki dostarczane są przez zewnętrzną firmę. Co w takim przypadku pensjonariusze ośrodka mają zrobić z darami łaskawej pani Kingi? 

Inni jednak byli jeszcze bardziej bezlitośni dla tego jakże szlachetnego aktu wsparcia ubogich seniorów.

- Kinga Gajewska, posłanka i żona ministra, córka multimilionera, zawiozła staruszkom z DPS ziemniaki w prezencie i pochwaliła się tym wyczynem na swoim profilu. Może resztki ze swojego obiadu też przywiezie? Ludzka pani! - pisał na portalu x.com, popularny pisać Jacek Piekara. - Na ogół nie udzielam się politycznie, nie stoję po żadnej ze stron, a od tego całego syfu zwanego 'polityką' trzymam się z daleka, ale takie coś jest dla mnie zwykłym k***wem,  jedną wielką kpiną i brakiem jakiegokolwiek szacunku wobec tych ludzi - odpowiedziała jedna z internautek w komentarzu pod postem Piekary.

W podobnym tonie sprawę skomentował jeden z założycieli stowarzyszenia TAK dla CPK Adam Czarnecki

- Posłanka @gajewska_kinga postanowiła poprawić sobie notowania, więc odpaliła znany i lubiany charity washing - tyle, że zamiast ludziom w DPSie podarować coś naprawdę dla nich ważnego i potrzebnego, to zawiozła im 4 kg ziemniaków i trochę mięsa. Niesamowita jest ta kobieta - napisał Czarnecki.

Swoje trzy grosze dorzucił też europoseł PiS Piotr Müller:

- Kinga Gajewska — tak to ta Pani od kilometrówek i dodatku mieszkaniowego — przywiozła seniorom ziemniaki.  Widać, że inflacja trzyma, wszystko drogie – tak to jest za  @donaldtusk. Ciekawe, czy każdy z seniorów otrzymał po 20 groszy od Trzaskowskiego. Oczywiście z tej wyśmienitej akcji nie mogło zabraknąć nagrania i zdjęć.  Fot. X/KingaGajewska - skomentował były rzecznik rządu Mateusza Morawieckiego.

To tylko próbka tego, co możemy przeczytać na ten temat w internecie. A wierzcie, jest jeszcze ostrzej. 

W całej tej sytuacji zastanawia nas jedno: kto to wymyślił i w jakim celu? Jeżeli przyjaciele Trzaskowskiego chcieli pokazać się jako szczodrze wspierający ubogich, to zrobili to w najgłupszy możliwy sposób. A wrzucając z tego zdjęcia i film do internetu z twarzami "obdarowywanych", tylko pokazali swoją małość i absolutny brak klasy. Chwalenie się swoją dobroczynnością jest zwyczajnie słabe, a robienie tego w takiej formie i to na finiszu kampanii wyborczej, w koszulce jednego z kandydatów to, jak mówią młodzi, szczyt krindżu. Ale widocznie dla ludzi, którzy swój altruizm zazwyczaj manifestują nosząc przez jedną niedzielę stycznia czerwone serduszka z logiem pewnej fundacji, to po prostu standard. 

źr. wPolsce24 za x.com

Polska

Prokuratorzy Bodnara w Sądzie Najwyższym. Chcą badać akta spraw z protestów wyborczych

opublikowano:
AW_Sady_05022020_01.webp
((fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Dwóch prokuratorów Prokuratury Krajowej weszło do Sądu Najwyższego, domagając się dostępu do akt spraw z protestów wyborczych. Swoje żądania tłumaczyli poleceniem, jakie otrzymali od przełożonych.
Polska

Szymon Hołownia: Polsce należy się ciągłość władzy. Na 6 sierpnia zwołuję Zgromadzenie Narodowe

opublikowano:
mid-25702420 ok.webp
- Dziś oficjalnie informuję, że zwołam Zgromadzenie Narodowe na 6 sierpnia na godz. 10:00 w celu zaprzysiężenia Karola Nawrockiego – ogłosił marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Publicystyka

Jacek Karnowski ujawnia: Za dwa tygodnie Tuska może już nie być. Weźmie teczuszkę

opublikowano:
1995959_4.webp
Nadchodzi koniec Donalda Tuska. Premier może uciec do Brukseli (fot. wPolsce24)
- Premier Tusk naprawdę może za tydzień, dwa, trzy wziąć teczuszkę i powiedzieć, idę, bo dostałem jakąś propozycję. To naprawdę jest na stole - mówił na antenie telewizji wPolsce24 redaktor naczelny stacji Jacek Karnowski. Dziennikarz dodawał, że w partii szykowany jest przewrót, na którego czele stoją Radosław Sikorski i Adam Bodnar.
Publicystyka

Jacek Karnowski: rząd chce żebyśmy padli na kolana

opublikowano:
1996697_3.webp
Jacek Karnowski o kłamstwach rządu Tuska (fot. wPolsce24)
- Ten rząd ma długi za granicą. On obiecał pewne rzeczy. Dlaczego zadłuża Polskę? Żebyśmy przyjęli euro, padli na kolana przed Brukselą. I obiecał wpuścić imigrantów. Tylko ta presja społeczna jest w stanie ich zatrzymać - mówi redaktor naczelny telewizji wPolsce24 Jacek Karnowski.
Publicystyka

Nawet Siemoniak nie szanuje Tuska. Niewiarygodne, co zrobił podczas posiedzenia rządu

opublikowano:
siemoniak_guma.webp
Minister Siemoniak żuje gumę podczas przemówienia Donalda Tuska (fot. wPolsce24)
Premier Donald Tusk zrobił roszady w rządzie m. in. dlatego, by podnieść swój autorytet wśród koalicjantów. Wszystko wskazuje jednak na to, że nawet partyjni koledzy nie mają za grosz szacunku do swojego pryncypała. Udowodnił to minister Tomasz Siemoniak, który podczas tuskowego monologu ostentacyjnie żuł gumę.
Publicystyka

Viktor Orban w rozmowie z telewizją wPolsce24: „Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana”. CAŁY WYWIAD

opublikowano:
wywiad orban.webp
Viktor Orban udzielił ekskluzywnego wywiadu telewizji wPolsce24 (Fot. screen YT/wPolsce24)
- Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana – powiedział o pierwszej reakcji na zwycięstwo Karola Nawrockiego premier Viktor Orban. Publikujemy cały, ekskluzywny wywiad Michała Karnowskiego z węgierskim przywódcą.