Tusk szykuje „wrogie przejęcie” partii Hołowni? Temu miał służyć przeciek dotyczący słynnej kolacji u Bielana

O hipotezie, że to jednak ludzie premiera stali wypuszczeniem do mediów informacji o zeszłotygodniowym spotkaniu Szymona Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim w mieszkaniu Adama Bielana mówi się niemal od samego początku najgorętszej politycznej afery tego lata. Sam Bielan, m.in. na antenie telewizji wPolsce24, wskazywał na chroniących marszałka Hołownię a podległych Tomaszowi Siemoniakowi z PO funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa. Mimo, że spotkanie z udziałem Jarosława Kaczyńskiego trwało już od wielu godzin, paparazzi pojawili się na Mokotowie dopiero wtedy, gdy zajechała tam limuzyna marszałka Sejmu.
Sygnał do rozbioru Polski 2050
Na wersję, że to nie PiS, ale otoczenie Donalda Tuska wydało Hołownię wskazują dziennikarki Wprost Eliza Olczyk i Joanna Miziołek. Zdaniem Olczyk mógł być to sygnał do zakończenia działalności Polski 2050 jako samodzielnego podmiotu politycznego.
- Zawsze to łatwiej jest wtedy przyatakować i na koniec przejąć jego partię. Znam zwolenników takiej teorii, że to się nieuchronnie dokona w tej kadencji i że partia Szymona Hołowni zostanie „unowocześniona”, co nie znaczy, że będzie to wielki projekt modernizacyjny, tylko, że skończy jak Nowoczesna, jako element Koalicji Obywatelskiej, bez samodzielności – powiedziała w audycji Niedyskrecje Parlamentarne Eliza Olczyk.
Dziennikarka zrelacjonowała też swoją rozmowę z posłem Polski 2050, wiceministrem cyfryzacji Michałem Gramatyką. Miał on jej powiedzieć, że informacje o rozmowach z PiSem zostały bardzo źle przyjęte przez działaczy partii w terenie.
- Na pewno teraz Szymon Hołownia będzie musiał wykonać sporą pracę, żeby te negatywne nastroje uśmierzyć troszeczkę – podkreśliła dziennikarka.
Tusk wyklucza wicepremiera dla partii marszałka
Przypomnijmy, że w czwartek premier Donald Tusk wykluczył powierzenie komuś z partii Hołowni funkcji wicepremiera, czego domaga się marszałek Sejmu. Skrytykował też ostro wspólne głosowanie Polski 2050 wraz z Konfederacją i PiSem na jedną z poprawek do ustawy o budownictwie społecznym. Stwierdził, że jeśli ugrupowanie Szymona Hołowni utrzyma taki kurs, to zostanie usunięte z koalicji. Oznaczałoby to utratę większości przez rząd, bo Polska 2050 ma obecnie 31 posłów.
źr. wPolsce24 za Wprost.pl