Łukaszenka zalał Polskę traktorami. Rolnicy boją się o sprzęt

O sprawie poinformował serwis Onet, ujawniając, że do Polski w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy trafiły tysiące białoruskich traktorów. Ich producentem jest przedsiębiorstwo z Mińska, ściśle kontrolowane przez administrację Łukaszenki, które znacząco przyczynia się do niszczenia polskiej produkcji, poważnie szkodząc rodzimym producentom.
Prosty zabieg
Choć wspomniane traktory nie spełniają większości unijnych norm, i tak mogą funkcjonować na terytorium RP – wszystko dzięki sprytnemu wykorzystaniu luki prawnej. Przemytnicy tuż po przetransportowaniu sprzętu przez granicę natychmiast rejestrowali pojazdy w polskich urzędach, oznaczając je jako „używane”, mimo że zdecydowana większość z nich została świeżo wyprodukowana. Jak się okazuje, ten prosty zabieg zwalnia urządzenia z obowiązku homologacji.
Rolnicy boją się utraty sprzętu
Obecnie, zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, doszło do rażącego złamania prawa, z czym nie do końca zgadza się część rolników. Wielu z nich obawia się utraty sprzętu, który pomaga im w codziennej pracy. Konfiskata pojazdów uniemożliwiłaby znacznej części z nich dalsze wykonywanie obowiązków.
Źr.wPolsce24 za Onet