Dlaczego premier znowu się wściekł? Tusk walił pięścią w stół i rugał swoich posłów

Ostatnie posiedzenie klubu parlamentarnego PO odbyło się we środę w Kancelarii Premiera. Tego samego dnia zastępca Prokuratora Generalnego Michał Ostrowski poinformował o wszczęciu śledztwa w sprawie zamachu stanu, jakiego mają dokonywać członkowie rządu. Według TVN24 premier wściekł się jednak z innego powodu. Tym razem chodzić miało o niemrawą kampanię Rafała Trzaskowskiego w internecie.
Walnął pięścią w stół, ale delikatnie
Tusk zarzucił posłom PO, że są za mało aktywni w mediach społecznościowych. Apelował, by brali przykład z niego – on przecież niemal codziennie wrzuca coś „gorącego” na TikToka albo X.
Jeden z informatorów TVN przekazał, że premier "walnął pięścią w stół, ale zrobił to, jak na siebie, wyjątkowo delikatnie". – Mam tu listę nazwisk najbardziej, najmniej i średnio aktywnych – miał powiedzieć szef rządu i zaznaczyć, że aktywność polityków w sieci jest monitorowana przez specjalną aplikację.
Grupa "Prostownik"
Na tym samym spotkaniu miał paść postulat powołania "Grupy Prostownik", której członkowie zamieszczaliby określone wpisy w mediach społecznościowych. „Prostownik”, bo celem specjalnej ekipy miałoby być „prostowanie fejków” rozpowszechnianych rzekomo przez opozycję.
Informacje o burzliwym przebiegu posiedzeniu klubu potwierdza Wirtualna Polska. - Szef oczekuje większego zaangażowania. Mówienia o tym, co robimy, pełnej aktywności w kampanii Rafała Trzaskowskiego – relacjonował rozmówca WP.
Było ostro, nieelegancko
Wybuchowy charakter Donalda Tuska nie jest żadną tajemnicą. Wszyscy znają opowieści o tym, jak to szef rządu upokarzał swoich kolegów i krzyczał na współpracowników. Według mediów widok kobiety wychodzącej z gabinetu premiera ze łzami w oczach to nic nadzwyczajnego.
- Było ostro, nieelegancko, rzucał przedmiotami – tak relacjonował reakcję Tuska na działania minister Barbary Nowackiej portal Onet.pl.
Chwycił jajka i rzucił o ścianę
Tusk nie oszczędzał także najbliższych.
- Kiedy robię obiad, muszę bardzo uważać. Kiedyś - było to na początku naszego małżeństwa - przygotowałam jajka w sosie musztardowym. Przepis dostałam od teściowej. Kładę więc na talerzu te jajka i chcę polewać sosem, a tu, niestety, leci jakaś papka. Spojrzał wściekły, chwycił jajka i rzucił o ścianę. Bywa mendowaty. Ale ja też potrafię być mendowata – mówiła przed laty w wywiadzie dla „Tygodnika Solidarność” żona premiera, Małgorzata Tusk.
Źr. wPolsce24 za TVN24/wp.pl