Magazyn

Magazyn

Duchowy przywódca Iranu osobiście poprowadził modły i ostrzegł Izrael

author

Zespół wPolsce24.tv

Telewizja informacyjno-publicystyczna

  • 4 października 2024
  • Czas: sek

Irański atak rakietowy na Izrael był „słuszny, logiczny i zgodny z prawem” – powiedział najwyższy przywódca polityczny i religijny Irani ajatollah Ali Chamenei, przemawiając w Teheranie od ogromnego tłumu zgromadzonego na piątkową modlitwę. Zachodni dziennikarze zwrócili uwagę, że Chamenei osobiście przewodniczył modłom, czego nie robił od 2020 roku.

Chamenei wygłosił kazanie trzy dni po tym, jak Iran wystrzelił prawie 200 rakiet w kierunku Izraela, co, jak stwierdził ajatollah, było odwetem za zabójstwo przywódcy Hezbollahu, Hassana Nasrallaha. To była „minimalna kara” za „zdumiewające zbrodnie” Izraela – powiedział.

Jgo zdaniem każdy opór wobec Izraela ma uzasadnienie. - Wspaniała akcja naszych sił zbrojnych sprzed kilku nocy była całkowicie legalna i uzasadniona - powiedział, odnosząc się do irańskiego ataku rakietowego na Izrael z 1 października.

Chamenei przemówienie wygłosił po persku, a kiedy zwracał się do palestyńskich i libańskich zwolenników, mówił po arabsku. Wspomniał Nasrallaha i wyraził poparcie dla organizacji Hamas i Hezbollah, które, jak powiedział, świadczą „niezbędne usługi całemu regionowi i całemu światu islamskiemu”. Zapewnił, że powiązane z Iranem grupy „nie wycofają się” w starciu z Izraelem.

Iran jest głównym sponsorem Hezbollahu i Hamasu, a także innych grup zbrojnych na Bliskim Wschodzie.

Jak komentuje BBC pojawienie się najwyższego przywódcy przed tłumem w Teheranie oznacza, że irański reżim, który zmaga się z niezadowoleniem społecznym, rozumie powagę chwil. Miało też pokazać ludziom, że Chamenei wcale się nie ukrywa: a takie informacje pojawiły się po śmierci Nasrallaha.

Chamenei, który sprawuje najwyższą władzę w Iranie, sam bardzo rzadko prowadzi piątkowe modlitwy. Ostatni raz zrobił to w 2020 roku, gdy USA zabiły najwyższego dowódcę wojskowego Iranu, Kasema Sulejmaniego. Wcześniej było to w 2012 roku.

Iran najwyraźniej wciąż nie otrząsnął się po stracie swoich najważniejszych sojuszników: Nasrallaha i politycznego przywódcy Hamasu Ismaila Hanijj, który został zabity w lipcu. Powszechnie za jego śmierć obwiniany jest Izrael.

Wielki Meczet był wypełniony ludźmi. Irańczycy mogli w piątek skorzystać z darmowego transportu, by przybyć i osobiście wysłuchać kazania. W tłumie widać było dużą liczbę flag palestyńskich.

Chamenei zagroził, że Iran nie zawaha się odpowiedzieć na atak Izraela. _- Gdybyśmy musieli to zrobić ponownie, zrobilibyśmy to - zapowiedział Chamenei.

wPolsce24/bbc

Fot. IRANIAN SUPREME LEADER OFFICE/EPA/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych

Najczęściej oglądane

Quantcast