Magazyn

Magazyn

Dramat torturowanego ukraińskiego żołnierza. Po dwóch latach w ruskiej niewoli nie poznaje matki

author

Zespół wPolsce24.tv

Telewizja informacyjno-publicystyczna

  • 23 września 2024
  • Czas: sek

Ukraiński żołnierz powrócił z rosyjskiej niewoli po dwóch latach tortur, gdzie stracił zdolność mówienia i przestał rozpoznawać bliskich.

Ukraiński żołnierz piechoty morskiej, 23-letni Jurij Hulczuk, padł ofiarą brutalnych tortur w rosyjskiej niewoli. Był poddawany nieludzkim męczarniom przez strażników, w tym jednego z oprawców znanego jako „Doktor Zło”. Rosjanin zasłynął m.in. z tortur prądem, którym to raził genitalia Ukraińca. Skutki dwuletniego uwięzienia i maltretowania spowodowały, że Jurij utracił zdolność mówienia oraz poruszania nogami.

Wstrząsający moment ponownego spotkania z matką, Milaną, został uchwycony na nagraniu po tym, jak Jurij został uwolniony w ramach wymiany więźniów. Na filmie widać, jak Jurij z dystansem patrzy na swoją matkę, a jego reakcje wskazują na to, że jej po prostu nie poznaje. Pomimo słów wsparcia i miłości ze strony Milany, żołnierz wydaje się być zupełnie nieobecny.

Jurij został pojmany 12 kwietnia 2022 roku podczas obrony Mariupola. Przez czas niewoli przeszedł przez kilka rosyjskich kolonii karnych, gdzie był systematycznie torturowany. Matka dowiedziała się od innych więźniów, że jej syn był szczególnie brutalnie traktowany, co doprowadziło do niemal całkowitego paraliżu i utraty zdolności mowy.

Milana podkreśla, że przed wojną jej syn był niezwykle inteligentnym i elokwentnym młodym człowiekiem, biegle posługującym się kilkoma językami – angielskim, chińskim i polskim. Tortury, które przeszedł, spowodowały jednak niewyobrażalne zmiany. Matka podejrzewa, że w wyniku pobić Jurij mógł doznać udaru, co uniemożliwiło mu ponowne porozumiewanie się.

Milana spędziła dwa lata na poszukiwaniach swojego syna, odkąd zaginął po zawaleniu się huty stali Illicz w Mariupolu w kwietniu 2022 roku. W końcu natrafiła na zdjęcia rosyjskich jeńców wojennych, na których rozpoznała zmienioną twarz syna. Potem, dzięki relacjom innych uwolnionych więźniów, dowiedziała się o jego losie i torturach, które przeżył. Jeden z byłych współwięźniów, z którym Jurij dzielił celę, potwierdził, że był wybierany do najbardziej okrutnych form maltretowania.

Milana, przeżywając trudne chwile, przyznała: „Kiedy zobaczyłam jego zdjęcie, wydawał mi się zupełnie obcy po tym, co przeszedł”. Podsumowała to przerażające doświadczenie, wspominając słowa Ronalda Reagana o Związku Radzieckim jako „imperium zła” i dodając: „Teraz wszyscy rozumiemy. W Rosji wyciągają z ludzi najgorsze instynkty, chcąc wyeliminować człowieczeństwo”.

wPolsce,źródło: The Sun/ fot.:PAP/EPA/SERGEY KOZLOV - zdjęcie ilustracyjne

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych

Najczęściej oglądane

Quantcast