Magazyn

Magazyn

Polonia zdecyduje, kto zostanie prezydentem USA? Pojawił się ważny sondaż

author

Zespół wPolsce24.tv

Telewizja informacyjno-publicystyczna

  • 19 września 2024
  • Czas: sek

Najnowszy sondaż pokazał, że Donald Trump i Kamala Harris remisują w Pensylwanii. Zwycięstwo w tym stanie jest niezwykle ważne dla sukcesu w wyborach – a stan ten ma ogromną Polonię.

Pensylwania to piąty pod względem liczby ludności stan USA. Odegrał ogromną rolę w historii tego kraju. To właśnie tutaj zwołano oba Kongresy Kontynentalne, na których delegaci zdecydowali się odłączyć od Wielkiej Brytanii. Podpisano tutaj także Deklarację Niepodległości, sformowano Armię i Marynarkę Kontynentalną, a po zwycięstwie ratyfikowano konstytucję. Filadelfia była pierwszą stolicą USA, do czasu ukończenia Waszyngtonu.

Równe szanse

Dziś Pensylwania odgrywa ogromną rolę w wyborach prezydenckich. Jest to jeden z tzw. swing states. Tak w USA nazywa się stany, które nie mają sprecyzowanych poglądów politycznych – i w których kandydaci obu partii mają równe szanse na zwycięstwo. Wyniki dotychczasowych wyborów pokazują, że różnica w zdobytych przez Republikanów i Demokratów głosach jest zwykle niewielka. Donald Trump wygrał w nim w 2016 roku o zaledwie 0,7% głosów, a Biden w 2020 o 1,2%.

Równocześnie w tym stanie, z racji populacji, zwycięzca otrzymuje całkiem sporo głosów elektorskich, bo aż 19. Do zwycięstwa w wyborach potrzeba ich 270. W praktyce niektóre stany, jak Teksas czy Kalifornia, zapewne zagłosują na kandydata Republikanów czy Demokratów, więc to właśnie takie swing states jak Pensylwania decydują ostatecznie o tym, kto wygra. Od 1976 roku tylko jednemu politykowi, George’owi W. Bushowi, udało się zostać prezydentem bez zwycięstwa w tym stanie.

Jak informuje Fox News, w najnowszym sondażu Marist 49% respondentów zadeklarowało chęć oddania głosu na Harris, a kolejne 49% na Trumpa. Trump miał nad nią przewagę – 49% do 45% - wśród wyborców niezależnych. Miał też przewagę wśród białych i wśród mężczyzn, a Harris wśród kobiet i członków mniejszości.

Wyścig o głosy Polonii

Taki wynik, na półtora miesiąca przed wyborami, oznacza, że każdy głos jest ważny. Oznacza to także, że ogromne znaczenie dla ich ostatecznego wyniku będzie miał głos Polonii w Pensylwanii.

Polacy sprowadzali się do tego stanu, by pracować w jego kopalniach i w przemyśle ciężkim. Dzisiaj mieszka w nim aż 800 tys. osób, które poczuwają się do polskiego pochodzenia, 6,7% populacji całego stanu.

Trump w polskiej Częstochowie

To, że obojgu kandydatom bardzo zależy na głosach Polonii, widać już w tej kampanii. W niedzielę Donald Trump najprawdopodobniej weźmie udział w ceremonii odsłonięcia pomnika w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown, zwanym popularnie Amerykańską Częstochową. Spotka się tam z prezydentem Andrzejem Dudą.

Hejnał mariacki w spocie Harris

O tamtejszej Polonii wspomniała też podczas debaty wyborczej Kamala Harris, strasząc, że po zwycięstwie Trump zmusi Ukrainę do kapitulacji, a rosyjskie wojska będą zagrożeniem dla Polski.

Niedawno opublikowała też spot wyborczy, w którym twierdzi, że usłyszała ostrzeżenie od Polski i Ukrainy i będzie bronić sojuszników „za wolność waszą i naszą”. W tle tego spotu słychać dźwięki hejnału mariackiego.

Korespondent Polskiego Radia w Białym Domu Marek Wałkuski poinformował, że będzie on puszczany nie tylko w Pensylwanii, ale także w Michigan i Wisconsin. To dwa inne kluczowe dla zwycięstwa stany, w których jest duża mniejszość polonijna. W sondażu Marist Harris prowadzi w obu, ale jej przewaga mieści się w granicach błędu statystycznego.

W USA to, jak ważny jest głos Polonii, jest powszechnie znanym faktem, i obie partie intensywnie starają się o jego pozyskanie. Od 1916 roku zaledwie trzem politykom – Eisenhowerowi, Nixonowi i Carterowi – udało się zostać prezydentem bez pozyskania głosów Polonii.

Kiedy Al Gore przegrał wybory z George’m W. Bushem, sami Demokraci przyznawali, że powodem mogło być to, że nie starał się o głosy Polonii i nie przyjął zaproszenia na obchody XX-lecia Solidarności. Na Florydzie, która ostatecznie zdecydowała o jego porażce, mieszka pół miliona Polaków.

Źródło: Fox News, The Hill

Zdjęcie: Fratria

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych

Najczęściej oglądane

Quantcast