Świat

Ustawa nakazywała ratowanie dzieci, które przeżyły aborcję. Lewica ją zablokowała

opublikowano:
stroller-4340214_1280 (1).webp
Sprzeciwili się jej jednogłośnie (fot. ilustracyjna Pixabay)
W Senacie USA pojawiła się ustawa, która nakazywała ratowanie życia dzieci, które przeżyły aborcję. Została zablokowana przez Demokratów.

Nowa ustawa, którą złożył republikański senator James Lankford, nakazywała, by w razie sytuacji, w której dziecko przeżyje aborcję i urodzi się w jej trakcie, wszyscy obecni przedstawiciele służby zdrowia byli zobowiązani do udzielenia mu takiej samej pomocy, jakiej udzieliliby każdemu innemu dziecku. Mieliby obowiązek ratować jego życie i zadbać, by trafiło do szpitala.

Ci, którzy nie dopełniliby tego obowiązku, narażaliby się na karę do pięciu lat więzienia. Wymagałaby również, by inni pracownicy klinik aborcyjnych zgłaszali odpowiednim służbom jej naruszenia. Ustawa zawierała też zapis, który zabraniał jej stosowania do karania matki, której dziecko przeżyło aborcję.

Lewica była jednogłośna

Niestety ta ustawa została zablokowana na etapie wstępnego głosowania. W amerykańskim Senacie większość ustaw jest przyjmowana zwykłą większością głosów, ale by dana ustawa trafiła pod głosowanie, musi się na to zgodzić co najmniej 60 senatorów. Ustawę Lankforda poparło ostatecznie 52 Republiaknów – jeden był nieobecny – a przeciwko niej było wszystkich 47 Demokratów. Tym samym ustawa nie trafiła pod właściwe głosowanie.

W poście na X.com senator Lankford nie ukrywał, że jest rozczarowany postawą lewicowych senatorów. Zauważył, że po raz pierwszy zmienili coś, co powinno być zwykłym zdrowym rozsądkiem, w sprawę kompletnie partyjną. Ta ustawa jest prosta i uratowałaby życia. Wierzę, że każde życie jest cenne i nikt nie jest zbędny – dodał.

źr. wPolsce24 za CNA 

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.