Świat

Trzaskowski pochwalił się, że udzielił wywiadu słynnemu dziennikarzowi. Internauci przypomnieli mu o kuriozalnym incydencie

opublikowano:
Zrzut ekranu 2024-12-03 114725.webp
Quest był głównym bohaterem skandalu obyczajowego (fot. UKinUSA\Wikipedia)
Rafał Trzaskowki pochwalił się, że udzielił wywiadu słynnemu dziennikarzowi Richardowi Questowi. Internauci przypomnieli o związanym z nim skandalu obyczajowym.

Wywiad dotyczył głównie wojny na Ukrainie. Trzaskowski zwrócił uwagę, że Polska jest najlepszym uczniem w klasie, jeśli chodzi o europejskich członków NATO, bo wydaje blisko 5% PKB na obronność. Dodał też, że Polska nadal jest gotowa wspierać Ukrainę.

Wygłosił też opinię o Donaldzie Trumpie, która zapewne zdziwiła widzów CNN. Stwierdził, że jest realistą, więc nie można pozwolić, by Rosja wygrała wojnę, bo to osłabiłoby USA i NATO. Zasugerował nawet, że Władimir Putin zaatakował Ukrainę, bo administracja Joe Bidena okazała słabość podczas odwrotu z Afganistanu. Dodał też, że jeśli chodzi o pomoc dla Ukrainy, to politycy KO mają takie samo stanowisko jak populistyczni konserwatyści.

Internauci zwrócili jednak uwagę na coś innego, niż słowa Trzaskowskiego. Przypomnieli, że Quest był głównym bohaterem kuriozalnego skandalu. 

Szokujące odkrycie policjanta 

Quest urodził się w Liverpoolu i zaczynał karierę w BBC, ale prawdziwą sławę zdobył po przejściu w 2001 roku do CNN. W 2008 roku został zatrzymany przez policję w nowojorskim Central Parku. Jak informował dziennik "New York Post", policjant zauważył go ok. 3:40 nad ranem, spacerującego w towarzystwie innego mężczyzny. Central Park jest zamknięty od 1 w nocy do 6 rano, więc policjant poinformował go, że naruszył zakaz. Groził mu za to mandat w wysokości 75 dolarów.

Kiedy policjant wyprowadzał go z terenu parku, stało się coś, czego się nie spodziewał. Dziennikarz powiedział mu, że ma przy sobie woreczek z metamfetaminą. Policjant postanowił go więc przeszukać i ku swojemu zdumieniu odkrył u niego erotyczną uprząż.

Sąd wysłał go na odwyk

Ostatecznie dziennikarz usłyszał zarzuty nielegalnego przebywania w zamkniętym parku i posiadania kontrolowanej substancji, jak amerykańskie sądy nazywają narkotyki. Początkowo prokuratura rozważała również postawienie mu zarzutu publicznej lubieżności z powodu znalezienia erotycznych gadżetów, ale zrezygnowano z tego, bo nie były one widoczne. Sędzia zgodził się na wycofanie tych zarzutów, jeśli dziennikarz podda się półrocznej terapii odwykowej.

Ten incydent wywołał liczne kpiny z dziennikarza i jego redakcji, także ze strony konkurencji. 

Otrzymał pomoc

Rok później Quest udzielił wywiadu brytyjskiemu dziennikowi "Guardian". Powiedział mu, że bardzo żałuje tego incydentu, ale nie chciał zdradzić jego szczegółów i tego, co go skłoniło do spacerowania w nocy po parku w erotycznej uprzęży i z narkotykami w kieszeni. Powiedział, że prawdę o tym dniu zna tylko jego rodzina, i tak pozostanie. Dodał jednak, że to, co naprawdę zaszło, różniło się od tego, o czym donosiły media.

Quest przyznał, że po tym incydencie nastąpił dla niego dość paskudny i przerażający czas, w którym nie był pewien, czy jego kariera się nie skończyła. Stwierdził, że udało mu się podnieść, bo otrzymał ogromną pomoc od innych ludzi, w tym od swojej stacji. To, że dałem radę się podnieść, nie jest świadectwem tego, co mogę zrobić, ale bardziej świadectwem tego, co inni ludzie mogą zrobić, gdy kogoś wspierają. I takie wyciągnąłem z tego wnioski – powiedział.

źr. wPolsce24 za NYPost, Guardian

Polska

Gdy wygra, szefową jego gabinetu może zostać ultralewicowa Nowacka. Wiadomości wPolsce24 demaskują grę „konserwatysty” Trzaskowskiego

opublikowano:
_MIL1200.webp
Rafał Trzaskowski otacza się skrajnie lewicowymi politykami (Fot. Fratria)
Rafał Trzaskowski był wielką nadzieją lewego, skrajnie liberalnego skrzydła Platformy Obywatelskiej. Na czas kampanii przybrał postawę umiarkowanego konserwatysty, na dodatek wrażliwego na los biednych i prowincji. To tylko wyborcza gra.
Polska

Polacy ocenili uczestników debaty. Fatalne wieści dla Trzaskowskiego

opublikowano:
1932309_5.webp
Polacy ocenili ostatnią debatę (fot. wPolsce24)
Reporterka telewizji wPolsce24 pytała mieszkańców Warszawy, który kandydat najlepiej wypadł podczas debaty prezydenckie.
Polska

Dariusz Matecki wpadł na nowy ślad wskazujący na nielegalne finansowanie kampanii kandydata KO

opublikowano:
Matecki.webp
Mnożą się – przede wszystkim na platformach społecznościowych - informacje wskazujące na to, że ludzie związani albo sympatyzujący Rafałem Trzaskowskim prowadzą nieczystą grę z rywalami kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich. Na nowe tropy wpadł poseł PiS Dariusz Matecki.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.