Truła roczną córeczkę, nagrywała jej cierpienie, a filmy i zdjęcia wrzucała do sieci. Po co? Żeby wyłudzić pieniądze
W australijskim mieście Brisbane doszło do wstrząsającego odkrycia. Policja zatrzymała 23-letnią influencerkę, która przez długi czas znęcała się nad swoją roczną córką. Funkcjonariusze znaleźli dziewczynkę w stanie skrajnego wyczerpania, z licznymi obrażeniami na ciele.
Policjant Paul Dalton, prowadzący śledztwo, powiedział: "To jedno z najbardziej przerażających przypadków znęcania się nad dzieckiem, z jakimi mieliśmy do czynienia. Matka celowo podawała córce substancje chemiczne, powodując jej cierpienie".
Okazało się, że zwyrodniała matka wykorzystywała cierpienie dziecka, które sama powodowała, aby wyłudzać pieniądze od ludzi. Na platformach społecznościowych utrzymywała, że dziewczynka jest bardzo ciężko chora i wymaga kosztownego leczenia.
Śledczy ustalili, że kobieta, znana z mediów społecznościowych, wykorzystywała chorobę dziecka do zdobywania współczucia i wsparcia finansowego od swoich obserwatorów. Dzięki manipulacji zebrała około 60 tysięcy dolarów australijskich od współczujących darczyńców. W jaki sposób? Influencerka pokazywała w sieci cierpienie dziecka, które sama spowodowała!
Dziewczynka została przewieziona do szpitala, gdzie lekarze walczą o jej zdrowie i życie. "Jej stan jest stabilny, ale przed nią długa droga do pełnego wyzdrowienia" – dodał Dalton.
Społeczność Brisbane jest w szoku po ujawnieniu tych informacji. Wielu zadaje sobie pytanie, jak mogło dojść do takiej tragedii bez wcześniejszej interwencji. Policja apeluje do wszystkich internautów o czujność i zgłaszanie podejrzanych zachowań, aby zapobiec podobnym przypadkom w przyszłości.
źr. wPolsce24 za abc.net.au