Świat

Milionerzy z Los Angeles płacą po 2 tys. dolarów za godzinę prywatnym firmom strażackim, a publiczna straż pożarna jest przeciążona

opublikowano:
mid-epa11819145.webp
Prywatna firma strażacka pilnująca posiadłości? To dziś marzenie wielu mieszkańców aglomeracji Los Angeles (Fot. PAP/EPA/ALLISON DINNER)
W obliczu gigantycznych pożarów, które niszczą najbogatsze dzielnice Los Angeles, zamożni mieszkańcy wydają fortuny na prywatne ekipy strażackie, by chronić swoje luksusowe posiadłości. Tymczasem biedniejsi mieszkańcy mają żal, że zasoby tych firm nie są wykorzystywane dla dobra całej społeczności. Cóż, tak wygląda niczym nie skrępowane działanie wolnego rynku...

Prywatne firmy strażackie w Kalifornii często współpracują z lokalnymi i stanowymi władzami w walce z pożarami. W ostatnich latach zaczęły jednak oferować usługi „na wezwanie” klientom indywidualnym. Firmy te dysponują własnymi zbiornikami wody, wozami strażackimi, wężami, środkami chemicznymi do gaszenia ognia i innym specjalistycznym sprzętem przemysłowym.

Drodzy, ale i tak rozchwytywani

Jednak „strażacy na wynajem” mają swoją cenę – niektóre firmy żądają nawet 2 tys. dolarów za godzinę swoich usług.

Chris Dunn, właściciel firmy Covered 6, przyznał w rozmowie z mediami, że w ostatnich dniach jego telefon „dzwoni bez przerwy”, gdyż hollywoodzka elita rywalizuje o jego usługi. Reporter dziennika "San Francisco Chronicle" zauważył, że jedna z bogatych posiadłości była stale polewana wodą przez system zraszaczy, a specjaliści przez całą noc czuwali, by natychmiast reagować na jakiekolwiek ogniska pożaru.

Inne firmy oferują opryski przeciwpożarowe na terenie posesji i zabezpieczają drzewa oraz krzewy specjalnymi materiałami odpornymi na ogień.

Podczas gdy te firmy zarabiają krocie, ich klienci stają się obiektem krytyki ze strony zwykłych mieszkańców. Ponad 100 tys. ludzi zostało zmuszonych do ewakuacji. Pozostawili swoje domy pod opieką przeciążonej publicznej straży pożarnej.

Zirytował biedniejszych od siebie

Milioner i inwestor nieruchomości Keith Wasserman wywołał falę oburzenia, gdy publicznie szukał kontaktu do prywatnych strażaków, by ratowali jego dom w Pacific Palisades. „Czy ktoś ma dostęp do prywatnych strażaków, którzy mogą ochronić nasz dom w Pacific Palisades? Trzeba działać szybko. Wszystkie domy sąsiadów płoną. Zapłacę każdą kwotę. Dziękuję” – napisał na swoim profilu w serwisie X, zanim usunął wpis.

„Niewiarygodna bezczelność” – skomentował jeden z internautów. „Jego rodzina jest ewakuowana, a on próbuje wynająć prywatnych strażaków, by ryzykowali życie, ratując dom, który na pewno jest ubezpieczony. Totalny brak wyczucia”.

„Czyli sugerujesz, że potencjalnie ratujące życie zasoby (nawet jeśli są prywatne) powinny być skierowane do ochrony twojego domu, bo jesteś bogaty, podczas gdy dziesiątki tysięcy ludzi próbują się ewakuować?” – dodał inny komentator.

Podobna krytyka spotkała potentata nieruchomości Ricka Caruso, byłego stanowego komisarza ds. wody i głośnego krytyka miejskich działań przeciwpożarowych. Jak ujawnił "New York Times", Caruso również wynajął prywatne ekipy, by chroniły jego posiadłość przed płomieniami.

„Chciałbym mieć prywatne ekipy, by chroniły moją inwestycję wartą 2 dolary. Jedyne, co mam, to popsuty parasol i butelka ze spryskiwaczem wypełniona wodą z kranu” – ironizował jeden z użytkowników X.

źr. wPolsce24 za nypost.com

Świat

Niemcy będą "koncentrować" migrantów w obozie "o chlebie, wodzie i mydle"

opublikowano:
1849022_5.webp
Reporter telewizji wPolsce24 dotarł do niemieckiego ośrodka dla migrantów (fot. wPolsce24)
Dziennikarz telewizji wPolsce24 Stanisław Pyrzanowski dotarł do niemieckiej miejscowości Eisenhüttenstadt, gdzie powstaje specjalny ośrodek dla migrantów, z którego będą oni deportowani do Polski.
Świat

Niemka zdradza, co sądzi o migrantach

opublikowano:
1850792_3.webp
Mieszkanka Niemiec zdradza, co myśli o uchodźcach w jej mieście i nie życzy tego Polsce (fot. wPolsce24)
Redaktor telewizji wPolsce24 Stanisław Pyrzanowski przebywa obecnie na granicy polsko-niemieckiej, gdzie zbiera informacje dotyczące powstającego w Eisenhüttenstadt ośrodka, z którego mają być przerzucani do Polski przebywający w Niemczech migranci. Pyrzanowski rozmawia ze zwykłymi Niemcami, którzy szczerze odpowiadają, co sądzą o przybyszach z Afryki i Azji oraz swoich władzach.
Świat

Macron bije się w piersi za konszachty z Rosją. "To Polska miała rację"

opublikowano:
macron screen.webp
Emmanuel Macron pokajał się za błędy w relacjach z Rosją (Fot. screen YT)
Emmanuel Macron przyznał, że mylił się latami w sprawie Rosji. Według niego to nie Francja czy Niemcy, ale Polska miała rację co do tego, jak traktować Moskali.
Świat

Niemcy już gotowi do cenzury przekazu z okolic ośrodka dla migrantów przy granicy z Polską. Wiadomości wPolsce24

opublikowano:
videoframe_86107.webp
Niemieckie władze już jutro uruchomią specjalny ośrodka dla osób, których wnioski o azyl zostały odrzucone, w Eisenhüttenstadt, przy granicy z Polską. A dziś już pokazali, że będą cenzurować reporterów z Polski, którzy będą chcieli pokazywać, jak działa ośrodek.
Świat

Ostra kłótnia Trumpa z Zełenskim na oczach świata! Pokoju nie będzie, a co Trump powiedział o Polsce?

opublikowano:
mid-epa11930794.webp
Donald Trump, J.D Vance oraz Wołodymyr Zełenski podczas rozmów w Gabinecie Owalnym (fot.PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL)
W Białym Domu doszło do spotkania między Donaldem Trumpem a Wołodymyrem Zełenskim. Cały świat obserwował kłótnię jaka rozpętała się między politykami, z czynnym udziałem wiceprezydenta USA JD Vance'a. Ta rozmowa z pewnością przejdzie do historii.
Świat

Czy Putin faktycznie ograł Trumpa? Ekspert zwraca uwagę na kilka szczegółów

opublikowano:
1878118_6.webp
Marek Budzisz ocenił rozmowy Trump-Putin (fot. wPolsce24)
- Rozmowy, które się rozpoczynają nie będą rozmowami ani prostymi ani krótkimi. Tutaj Putin stawia wysoko poprzeczkę - powiedział na antenie telewizji wPolsce24.pl Marek Budzisz, ekspert od polityki międzynarodowej.