Świat

Powrót Stalingradu. Putin obiecał to mieszkańcom

opublikowano:
IMG_4878-kopia ok.webp
Sklep z pamiątkami w centrum Moskwy w 2016 roku (fot. Fratria)
Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret zmieniający nazwę lotniska w Wołgogradzie - donosi służba prasowa Kremla. Międzynarodowy Port Lotniczy Wołgograd ma odtąd nosić nazwę Stalingrad. Taką nazwę nosiło miasto w czasach sowieckich. Powrotu do nazwy z czasów ZSRR mieli się domagać mieszkańcy miasta.

Jak pisze rosyjski niezależny portal informacyjny Meduza  pomysł miał przedstawić prezydentowi Rosji gubernator Wołgogradu Andriej Boczarow.

Boczarow w czasie spotkania z Putinem powiedział, że „często zwracali się do niego mieszkańcy obwodu wołgogradzkiego, miasta Wołgograd i innych regionów” z prośbą o nadanie lotnisku „prawdziwej, dumnej, odważnej i bohaterskiej nazwy - Stalingrad”. Do tych osób należeli „weterani i uczestnicy specjalnej operacji wojskowej” – mówił gubernator.
- Ich słowo jest dla mnie prawem - odpowiedział na to Putin i obiecał: - Jak tylko wrócę do Moskwy, zostanie przygotowany i podpisany odpowiedni dekret, aby oficjalnie nadać lotnisku nazwę Stalingrad.

Miasto do 1925 roku nosiło nazwę Carycyn. W 1925 roku na cześć ówczesnego komunistycznego dyktatora i zbrodniarza, Stalina, miastu nadano nazwę Stalingrad. I pod tą właśnie nazwą zasłynęło w świecie ze względu na toczącą się tu przez wiele miesięcy 1943 roku bitwę z armią niemiecką – jedną z najważniejszych w II wojnie światowej. W roku 1961 na fali destalinizacji nadano mu nazwę pochodzącą od nazwy rzeki.

Ponieważ jednak w putinowskiej Rosji kult Stalina się odradza, wracają także związane z nim nazwy. Według analizy przeprowadzonej przez stronę internetową Tochka, ze 110 pomników Stalina znajdujących się w Rosji, 37 zostało wzniesionych po 1999 roku, gdy Putin został prezydentem. Takie dane przytoczył swego czasu brytyjski dziennik „The Daily Telegraph”. 

W styczniu 2013 roku rada miejska Wołgogradu uchwaliła, że w dniach związanych z historią  II wojny światowej  (wybrano sześć takich dni) miasto będzie oficjalnie używać nazwy Stalingrad. A jak można wnosić z informacji rosyjskiego portalu lotnisko w Wołgogradzie będzie używać tej nazwy już stale. 

źr. wPolsce24 za meduza

 

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.