Świat

Polska nagrodziła niemieckiego architekta Orderem za głaz narzutowy. „To cud, że ten pomnik stoi”

opublikowano:
Pełniący obowiązki ambasadora Polski Jan Trombiński (z lewej) dyplomowany dyplomowany Florianowi Mausbachowi. W tle pomnik - głaz upamiętniający polskie ofiary niemieckiego szaleństwa w Berlinie
Nie na taki pomnik czekali Polacy, ale trudno odmówić Florianowi Mausbachowi, że robił co mógł by w jakikolwiek sposób upamiętnić polskie ofiary niemieckiego terroru. Jan Trombiński wręcza odznaczenie (Fot. Dw.com)
Florian Mausbach, niemiecki architekt i urbanista, który zaprojektował pomnik upamiętniający polskie ofiary II wojny światowej w Berlinie, został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. W swoim przemówieniu przyznał, że w Niemczech pamięć o zbrodniach wobec Polaków jest „prawie nieznana”. I dodał: – To trzeba zmienić, by z sąsiadów stać się przyjaciółmi.

Order niemieckiemu urbaniście wręczył osobiście pełniący obowiązki ambasadora Polski w Berlinie Jan Trombiński. Decyzja ta z pewnością budzi kontrowersja, bo zdaniem wielu Polaków - polny głaz narzutowy jako jedyna forma upamiętnienia polskich ofiar III Rzeszy niemieckiej jest kpiną z cierpień Polaków pod niemiecką okupacją. Tymczasem nagrodzony Florian Mausbach tłumaczy sens głazu, a także niechęć Niemców do jakichkolwiek pomników. Jak się okazuje tu znów winny jest Hitler...

Florian Mausbach w swoim wystąpieniu nie tylko dziękował, ale też postawił gorzką diagnozę: Niemcy wciąż nie chcą mierzyć się z pamięcią o zbrodniach popełnionych na Polakach.

– W Niemczech znajomość tej barbarzyńskiej niesprawiedliwości wobec Polaków jest prawie nieznana – powiedział Mausbach. – To trzeba zmienić, by Polacy i Niemcy z sąsiadów mogli się stać przyjaciółmi. Do tego potrzebna jest nauka i sztuka, rozum i serce.

Dlaczego Niemcy nie lubią stawiać pomników?

Architekt od lat walczył, by upamiętnienie Polaków stanęło w centrum Berlina. Pomnik – tymczasowy głaz z inskrypcją – został odsłonięty w 2025 roku, po wielu latach debat, opóźnień i politycznych wahań. Mausbach nie krył, że sama idea upamiętnienia musiała w Niemczech pokonać wiele barier. Bo – jak tłumaczy – Niemcy mają problem z pomnikami. Dlaczego"
W czasach III Rzeszy monumentalna architektura i pomniki były narzędziem propagandy. Po wojnie kraj odwrócił się od wszelkiej formy patosu.

– W Republice Federalnej dominowała zasada: żadnych monumentalnych form, żadnych symboli, które mogłyby przypominać o tamtej epoce – mówi Mausbach. – Nawet co do odbudowy kopuły Bundestagu istniał spór. Ostatecznie zrobiono ją ze szkła – lekką, przejrzystą, wręcz antymonumentalną.

Podobnie jest z pomnikami. – Jeśli spojrzeć na upamiętnienia zbrodni II wojny światowej, wszystkie powstały dopiero w tym stuleciu – przypomina architekt. – Ich budowa zawsze trwała długo. Pomnik zjednoczenia Niemiec Bundestag uchwalił już w 2007 roku, a do dziś go nie ma.

Dlatego – jak mówi Mausbach – fakt, że pomnik polskich ofiar już stoi, choćby tymczasowy, to i tak sukces.
– Dla nas to osiągnięcie, że ten pomnik w ogóle istnieje. Ludzie go widzą – podkreśla.

Ale jak dodaje: w Niemczech wciąż niewielu rozumie, jak potężną krzywdą była niemiecka okupacja dla Polaków. 

Kamień ma swoją symbolikę

Dlatego sam Mausbach mówi, że nie zamierza osiąść na laurach. Bo jego zdaniem prawdziwe pojednanie nie zaczyna się od gestów polityków, lecz od odwagi, by stanąć twarzą w twarz z własną historią.

Co ciekawe Mausbach uważa, że forma kamienia-głazu narzutowego ma swoją głęboką symbolikę. – Ten narzutowy, lekki głaz uosabia ogromny ciężar na niemieckim sumieniu – wyjaśnia. – Jest wyznaniem winy. A bez przyznania się do winy, nie ma pojednania.

źr. wPolsce24 za dw.com

Świat

Gigantyczna eksplozja magazynu z fajerwerkami! Zaginęło siedem osób

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-07-03 155919
W Kalifornii doszło do gigantycznej eksplozji magazynu, w którym trzymano fajerwerki. Strażakom nie udało się na razie odnaleźć siedmiu osób.
Świat

Koniec kosmicznej misji. Polski astronauta wrócił na Ziemię

opublikowano:
uznański powrót OK
Niedaleko czekają łodzie z ekipami ratowniczymi, które zabezpieczą kapsułę (fot. print screen Axiom Space)
Kapsuła Dragon Grace z załogą misji Ax-4, w tym z Polakiem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim, zgodnie z planem wodowała na Pacyfiku u wybrzeży Kalifornii ok. godz. 11.30 czasu polskiego.
Świat

Nasze korzenie są w tym państwie? Odkryto najstarszą osadę nad jeziorem w Europie

opublikowano:
1996032_6
Odkryto najstarszą osadę w Europie (fot. wPolsce24)
Nad brzegiem Jeziora Ochrydzkikiego w Albanii odkryto najstarszą osadę ludzką zbudowaną nad jeziorem w Europie, poinformowała agencja Reutera, powołując się na doniesienia pracujących na miejscu archeologów.
Świat

W Puźnikach pochowano ofiary UPA. Prezydent: Nie jest w naszej mocy przebaczać w ich imieniu

opublikowano:
Puźniki
Pochowano ofiary zbrodni wołyńskiej. Szczątki co najmniej 42 osób - kobiet, mężczyzn i dzieci - zostały ekshumowane w tym roku we wsi Puźniki na zachodzie Ukrainy. Ich pogrzeb odbył się dziś.
Świat

Prezydent Nawrocki w Wilnie. Symboliczne miejsca

opublikowano:
mid-25908051 OK
Od spotkania z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą rozpoczął prezydent Karol Nawrocki wizytę roboczą w Wilnie. Wieczorem planowane jest spotkanie z miejscowymi Polakami.
Świat

Wdowa po Charlie Kirku zabrała głos. Poruszające słowa!

opublikowano:
Erika Kirk stoi obok pustego krzesła, wspominając męża i jego przesłanie
Erika Kirk stoi obok pustego krzesła, wspominając męża i jego przesłanie (fot.Screenshot - X/Charlie Kirk)
W siedzibie Turning Point USA w Arizonie Erika Kirk po raz pierwszy przerwała milczenie po śmierci swojego męża. Jej wystąpienie, pełne emocji i symboliki, stało się manifestem wiary, miłości i zapowiedzią kontynuacji misji Charliego Kirka.