To nie żart! Rosjanie wcielają do armii... osły i wielbłądy

O katastrofalnym stanie rosyjskiej armii informują jej dowódcy za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jeden z nich miał przekazać, że do jednego z ostatnich transportów użyto osła. Co ciekawe, rozwiązanie to cieszy się uznaniem niektórych wojskowych, którzy uważają je za „uzasadnione”, argumentując, że strata osła jest mniej dotkliwa niż śmierć żołnierza czy zniszczenie pojazdów opancerzonych.
Dodatkowo coraz częściej pojawiają się informacje, że nawet kilkudziesięciu rosyjskich żołnierzy walczy na Ukrainie przy pomocy koni, a nawet... wielbłądów. Przykładem jest zdjęcie, które przedostało się do mediów społecznościowych i natychmiast stało się hitem internetu. Widać na nim rosyjskiego żołnierza dosiadającego wielbłąda, a także dwóch innych żołnierzy stojących po bokach.
Skąd pomysł na wcielenie zwierząt do armii?
Wbrew kremlowskiej propagandzie nie chodzi o oszczędzanie sprzętu wojskowego podczas trwającego konfliktu. Powodem są braki w odpowiednim wyposażeniu oraz ogromne straty, jakie Rosjanie ponieśli w ciągu trzech lat wojny za wschodnią granicą Polski.
– Czego się spodziewaliście? Pojazdów obecnie brakuje! – komentują rosyjscy eksperci.
Źr. wPolsce24 za Polsat News