Świat

To nie żart! Rosjanie wcielają do armii... osły i wielbłądy

opublikowano:
wilebląd OK.webp
Rosyjscy żołnierze na wielbłądzie fot. Twitter/@front_ukrainian
Rosyjskie wojsko w ciągu trzech lat działań wojennych na Ukrainie poniosło ogromne straty w sprzęcie wojskowym. W związku z tym dowództwo zostało zmuszone do zastąpienia opancerzonych wozów... zwierzętami.

O katastrofalnym stanie rosyjskiej armii informują jej dowódcy za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jeden z nich miał przekazać, że do jednego z ostatnich transportów użyto osła. Co ciekawe, rozwiązanie to cieszy się uznaniem niektórych wojskowych, którzy uważają je za „uzasadnione”, argumentując, że strata osła jest mniej dotkliwa niż śmierć żołnierza czy zniszczenie pojazdów opancerzonych.

Dodatkowo coraz częściej pojawiają się informacje, że nawet kilkudziesięciu rosyjskich żołnierzy walczy na Ukrainie przy pomocy koni, a nawet... wielbłądów. Przykładem jest zdjęcie, które przedostało się do mediów społecznościowych i natychmiast stało się hitem internetu. Widać na nim rosyjskiego żołnierza dosiadającego wielbłąda, a także dwóch innych żołnierzy stojących po bokach.

Skąd pomysł na wcielenie zwierząt do armii?

Wbrew kremlowskiej propagandzie nie chodzi o oszczędzanie sprzętu wojskowego podczas trwającego konfliktu. Powodem są braki w odpowiednim wyposażeniu oraz ogromne straty, jakie Rosjanie ponieśli w ciągu trzech lat wojny za wschodnią granicą Polski.

– Czego się spodziewaliście? Pojazdów obecnie brakuje! – komentują rosyjscy eksperci.

Źr. wPolsce24 za Polsat News

 



 

Świat

Od największej góry lodowej świata oderwał się fragment wielkości największej warszawskiej dzielnicy

opublikowano:
videoframe_3094.webp
Naukowcy potwierdzili, że od największej góry lodowej świata, nazwanej raczej mało romantycznie "A23", oderwał się duży fragment o długości 19 km i powierzchni 79 km², co odpowiada rozmiarom Wawra - największej dzielnicy stolicy Polski. To pierwsze poważne pęknięcie tej góry od jej oderwania się od Antarktydy w 1988 roku.
Świat

Wstrząsająca relacja ze Strefy Gazy. Do czego wracają Palestyńczycy?

opublikowano:
mid-epa11880773_2.webp
(fot. PAP/EPA/MOHAMMED SABER)
Klara Sołtan, analityczka przebywająca od kilku lat na terenie Palestyny, opowiada o życiu na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy. Czy po rozejmie, który podpisano w niedzielę 19 stycznia o 11.15 miejscowego czasu, kiedy weszło w życie zawieszenie broni w Gazie, mieszkańcy Strefy Gazy maja w ogóle do czego wracać? Jak wygląda ich codzienność?
Świat

Dramat Polki we Włoszech. Przez lata była więziona w piwnicy przez oprawcę

opublikowano:
1846720_6.webp
Dramat Polki we Włoszech. Więził ją partner. (fot. wPolsce24)
38 letnia Polka przez lata była więziona w piwnicy jednej z kamienic w Rzymie przez swojego partnera. Naszą rodaczkę udało się uratować dzięki determinacji przypadkowej kobiety.
Świat

Niemcy będą "koncentrować" migrantów w obozie "o chlebie, wodzie i mydle"

opublikowano:
1849022_5.webp
Reporter telewizji wPolsce24 dotarł do niemieckiego ośrodka dla migrantów (fot. wPolsce24)
Dziennikarz telewizji wPolsce24 Stanisław Pyrzanowski dotarł do niemieckiej miejscowości Eisenhüttenstadt, gdzie powstaje specjalny ośrodek dla migrantów, z którego będą oni deportowani do Polski.
Świat

Niemka zdradza, co sądzi o migrantach

opublikowano:
1850792_3.webp
Mieszkanka Niemiec zdradza, co myśli o uchodźcach w jej mieście i nie życzy tego Polsce (fot. wPolsce24)
Redaktor telewizji wPolsce24 Stanisław Pyrzanowski przebywa obecnie na granicy polsko-niemieckiej, gdzie zbiera informacje dotyczące powstającego w Eisenhüttenstadt ośrodka, z którego mają być przerzucani do Polski przebywający w Niemczech migranci. Pyrzanowski rozmawia ze zwykłymi Niemcami, którzy szczerze odpowiadają, co sądzą o przybyszach z Afryki i Azji oraz swoich władzach.
Świat

Macron bije się w piersi za konszachty z Rosją. "To Polska miała rację"

opublikowano:
macron screen.webp
Emmanuel Macron pokajał się za błędy w relacjach z Rosją (Fot. screen YT)
Emmanuel Macron przyznał, że mylił się latami w sprawie Rosji. Według niego to nie Francja czy Niemcy, ale Polska miała rację co do tego, jak traktować Moskali.