Rodzina z Ukrainy uciekła przed wojną do USA, tam wszystkich zabił huragan
27 września w Burnsville w Karolinie Północnej po przejściu huraganu Helena zaginęła czteroosobowa rodzina. Byli to: Dmytro Segen, jego żona Anastazja, ich 13-letni syn Jewheni oraz matka Anastazji, Tetyana Novitnia. Rodzina mieszkała w tymczasowej przyczepie z trzema sypialniami. Po przejściu huraganu krewni, którzy mieszkali w pobliżu, udali się na miejsce, w którym stała przyczepa. „Zamiast domu, zobaczyliśmy morze wody” – opisał Ryan Wiebe, szwagier Anastazji.
14 października odnaleziono ciała Anastazji i Dmytra, jednak ich syn Jewheni i babcia Tetyana wciąż są poszukiwani, choć uważa się, że zginęli. „Ekipa poszukiwawcza twierdzi, że zostali gdzieś pogrzebani pod zwałami błota tak głęboko, że nawet psy tropiące nie mogły ich odnaleźć” – dodał Wiebe.
Tragedia rodziny Segenów porusza tym bardziej, że byli oni uchodźcami, którzy w czerwcu 2022 roku przybyli do Stanów Zjednoczonych, aby uciec przed wojną. Znaleźli schronienie u rodziny Wiebe w Burnsville. Choć ostrzeżenia przed nadchodzącym huraganem były wyraźne, Segenowie nie spodziewali się takiej skali zniszczeń. „Przeżyli już gorsze rzeczy” – powiedział Wiebe. – „Na Ukrainie dzień i noc słyszeli wybuchy rakiet i bomb. W porównaniu z wojną, deszcz i wiatr wydawały się mało groźne”.
Jednak siła huraganu okazała się potężniejsza, niż przypuszczali. Rzeki w okolicy wylały, woda zaczęła zalewać piwnice, a silny wiatr powalał drzewa. W chwili, gdy huragan przeszedł, rodzina Wiebe natychmiast wyruszyła na poszukiwanie swoich krewnych, ale było już za późno – Segenowie zostali porwani przez powódź.
Tragedię pogłębia fakt, że Tetyana Novitnia cierpiała na zaawansowanego czerniaka. Choroba rozprzestrzeniła się na jej mózg i inne organy, a leczenie zostało zakończone niedługo przed ich śmiercią. Novitnia marzyła o powrocie na Ukrainę, by spocząć na cmentarzu obok swojej siostry bliźniaczki, która również zmarła na raka. „Od początku nie chciała opuszczać Ukrainy, cały czas pragnęła tam wrócić” – wspomina Wiebe.
Dmytro po przyjeździe do USA pracował w branży budowlanej, a Anastazja zajmowała się domem. Ich syn Jewheni miał pasję do naprawiania różnych rzeczy i tworzenia nowych projektów przy użyciu drukarki 3D. Marzył o życiu w Nowym Jorku. „Był naprawdę inteligentnym dzieckiem, miał jasne plany na przyszłość” – wspominał Wiebe.
Rodzina Wiebe również została dotknięta przez huragan. Woda zalała ich dom, sięgając sufitu pierwszego piętra, a jedna ze ścian zawaliła się. Władze i bliscy apelują o wsparcie za pośrednictwem platformy GoFundMe, mając nadzieję na odnalezienie ciał Tetyany Novitnii i umożliwienie jej godnego pochówku na Ukrainie.
źr. wPolsce24 za People.com