Kanclerz Niemiec o kontroli granic: Będziemy to robić bardzo długo
- Będziemy to robić tak długo, jak to możliwe. I będzie to bardzo długo – podkreślił szef niemieckiego rządu w telewizji RTL.
W wyemitowanej we wtorek wieczorem rozmowie Scholz przyznał, że kontrole graniczne sprawiają „wiele kłopotów”.
16 września rozpoczęły się kontrole na granicach lądowych RFN z Francją, Luksemburgiem, Holandią, Belgią i Danią, zarządzone przez szefową MSW Niemiec Nancy Faeser. Podobne kontrole obowiązują już od 16 października 2023 roku na granicach z Austrią, Polską, Szwajcarią i Czechami. Ich celem jest m.in. zwalczanie przestępczości transgranicznej i ograniczanie nielegalnej migracji.
W ciągu dwóch tygodni policja federalna zarejestrowała 2448 nieuprawnionych wjazdów. 1546 osób zostało odesłanych z powrotem po nielegalnym przekroczeniu granicy.
Przyczyną decyzji MSW Niemiec o wprowadzeniu tymczasowych kontroli na granicach lądowych kraju był m.in. atak nożownika w Solingen pod koniec sierpnia, do którego przyznało się Państwo Islamskie. 26-letni Syryjczyk zabił trzy osoby a osiem ciężko ranił.
Decyzja Niemców zaskoczyła rząd Donalda Tuska. Dość przypomnieć, że w poniedziałek w Parlamencie Europejskim niemieckie kontrole graniczne krytykowali polscy europosłowie: Maciej Wąsik z PiS i Anna Bryłka z Konfederacji, ale także Bartłomiej Sienkiewicz z PO. ten ostatni przyznał, że polskie władze dowiedziały się o wprowadzeniu kontroli granicznych w dniu poprzedzającym ich wprowadzenie, na domiar złego - z niemieckich mediów.
wPolsce24/dpa/pap