Krwawa strzelanina w austriackiej szkole. Są zabici i ranni

Około godziny 10:00 rano do jednej ze szkół w Grazu wszedł uzbrojony młody mężczyzna i otworzył ogień. Świadkowie słyszeli kilkadziesiąt wystrzałów. Na miejsce błyskawicznie zostały skierowane oddziały specjalne policji.
Austriackie media informują, że napastnik miał otworzyć ogień w dwóch klasach. Co najmniej 30 osób zostało rannych, stan czterech z nich określany jest jako krytyczny. Niektórzy mają rany postrzałowe głowy. Media podają, że wśród ofiar śmiertelnych są uczniowie i nauczycielka.
Wszystko na to wskazuje, że sprawcą tragedii jest uczeń tej szkoły, według dziennika "Salzburger Nachrichten" 22-letni były uczeń tej placówki. Miał wejść do budynku z dwiema sztukami broni, na którą miał pozwolenie.
Początkowo policja podawała, że sprawca został postrzelony podczas próby ucieczki. Potem okazało się, że został znaleziony martwy w toalecie na terenie budynku. Miał popełnić samobójstwo w momencie, gdy zbliżali się do niego antyterroryści. Informację o jego śmierci potwierdził rzecznik policji Fritz Grundnig.
Na miejsce zdarzenia wysłana została jednostka specjalna policji Cobra. Do akcji skierowano również policyjny helikopter.
Dzisiejsza strzelanina należy do najtragiczniejszych w historii Austrii. 15 lat temu, 20 czerwca 2010 roku, w strzelaninie w szkole, także w Grazu, zginęły trzy osoby.
źr. wPolsce24 za PAP/RMF FM