Świat

Mają już dość bezradności na granicy. Obywatele kontrolują pojazdy w poszukiwaniu migrantów!

opublikowano:
traffic-2251530_1280.webp
(fot. ilustracyjna/ pixabay)
Obywatele Holandii nie zamierzają biernie przyglądać się temu, co dzieje się na granicy z Niemcami. Grupa kilkunastu mężczyzn postanowiła skontrolować pojazdy wjeżdżające do kraju od strony Niemiec, szukając w nich migrantów.

Jak relacjonuje „Die Welt”, w miniony weekend na drodze łączącej Haren w Dolnej Saksonii na zachodzie Niemiec z holenderskim przygranicznym Ter Apel zorganizowano samozwańczy patrol. Na miejscu pojawiła się grupa kilkunastu mężczyzn ubranych w kamizelki odblaskowe i wyposażonych w latarki. W miejscowości, w której znajduje się ośrodek dla migrantów, zatrzymywali oni wjeżdżające z Niemiec samochody i sprawdzali, czy nie podróżują w nich migranci.

Zachowanie grupy obywateli krytykuje holenderski minister ds. migracji David van Weel. Jego zdaniem „frustracja jest zrozumiała, ale nie należy brać prawa we własne ręce”. Podkreślił, że obywatele powinni „pozwolić policji i straży granicznej wykonywać ich pracę”.

- Napływ osób ubiegających się o azyl musi zostać ograniczony. Opowiadamy się za surowszymi przepisami dotyczącymi azylu i dokładniejszymi kontrolami na granicy – dodał David van Weel.

Inaczej na sprawę patrzy szef prawicowej Partii na rzecz Wolności (PVV) Geert Wilders. Uważa on, że zachowanie grupy mężczyzn było „fantastyczną inicjatywą”. Polityk dodał, że takie działania powinny być podejmowane na „całej granicy” i podkreślił, że chętnie weźmie udział w kolejnej takiej akcji.

Holandię trapią nie tylko problemy na granicy z Niemcami, ale także niepewna sytuacja w parlamencie. Na 29 października zaplanowano przedterminowe wybory, które zarządzono po rozpadzie koalicji rządzącej. Z rządu wycofali się wszyscy ministrowie z ramienia PVV, a lider partii podkreślał, że rządowi nie udało się w satysfakcjonującym stopniu zaostrzyć polityki migracyjnej.

źr. wPolsce24 za "Die Welt"

Polska

"Rota" wybrzmiała przed niemiecką policją na niemieckiej ziemi. Wiadomości wPolsce24

opublikowano:
videoframe_82328.webp
Dziś w niemieckim Görlitz, tuż przy moście granicznym z Polską, odbyła się demonstracja zorganizowana przez polskich aktywistów w proteście przeciwko tzw. pushbackom – czyli przymusowemu zawracaniu nielegalnych imigrantów przez niemieckie służby na stronę polską.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.