Świat

Kierowca wjechał w rozbawiony tłum. Są zabici i ranni

opublikowano:
police-4566193_1280 (1).webp
(fot. ilustracyjna Pixabay)
Dziewięć osób zginęło, a wiele innych zostało rannych w czasie tragedii, która rozegrała się podczas ulicznego festiwalu w Vancouver w zachodniej Kanadzie. W sobotę wieczorem czasu miejscowego kierowca samochodu z nieznanych przyczyn wjechał w rozbawiony tłum. Zdaniem policji to nie był akt terroru.

Do tragedii doszło podczas ulicznego festiwalu społeczności Filipińczyków - Lapu Lapu. „Kilka osób zginęło, a wiele zostało rannych, gdy kierowca wjechał w tłum” – poinformowała policja.

Kierowca został schwytany. To 30-letni mieszkaniec Vancouver. Na konferencji prasowej przedstawiciele policji powiedzieli, że podejrzany był im "znany", ale nie podali szczegółów. 

Jak twierdzą media mężczyznę najpierw ujęli świadkowie, a później został on przekazany policji. 

Kris Pangilinan, dziennikarz, który był na miejscu zdarzenia, przekazał, że samochód wjechał w grupę ludzi, gdy wydarzenie już dobiegało końca, a służby usunęły barierki z drogi, wpuszczając na jezdnię pojazdy. Jeden z nich przyspieszył i uderzył w "setki ludzi". W tłumie rozległy się krzyki.

"To było jak strefa wojenna... Wszędzie na ziemi leżały ciała" - powiedział publicznemu nadawcy CBC. Według niego mnóstwo ludzi zostało rannych.

Do tragedii odniósł się burmistrz Vancouver. "Jestem zszokowany i głęboko zasmucony przerażającym incydentem podczas dzisiejszego Dnia Lapu Lapu" - napisał Ken Sim. Premier Kolumbii Brytyjskiej David Eby dodał, że wieści o tragedii w Vancouver złamały mu serce.

Tragedia rozegrała się tuż przed ważnym dla Kanadyjczyków dniem. W poniedziałek w Kanadzie odbędą się wybory do federalnej Izby Gmin. 

źr. wPolsce24 za AP/PAP

 

 

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.