Izrael zaatakował kolejne państwo. To odpowiedź na wcześniejszy atak rakietowy

Sana, podobnie jak znaczna część reszty Jemenu, jest pod kontrolą ruchu Huti. Od wybuchu wojny w Gazie jego członkowie atakują statki przepływające w pobliżu ich kraju. Dokonują też regularnych ataków na Izrael.
W piątek Huti wystrzelili kolejną rakietę na Izrael. Strona izraelska poinformowała, że po raz pierwszy była wyposażona w głowię kasetową. Izraelskiej obronie przeciwlotniczej udało się ją przechwycić. Jej fragmenty spadły na Tel Awiw, ale nikomu nie zrobiły szkody.
Teraz Izrael na to odpowiedział. Ponad 10 odrzutowców Sił Obronnych Izraela (IDF) uderzyło w cele w Sanie. Najdalszy z nich był oddalony o ok. 2 tys. km od Izraela.
Strona izraelska twierdzi, że uderzyła w dawny pałac prezydencki, który obecnie jest używany przez ruch Huti. Mieli także uderzyć w dwie elektrownie i skład paliw. Kontrolowana przez Huti telewizja Al-Masirah informuje, że co najmniej cztery osoby straciły życie, a 67 odniosło rany.
źr. wPolsce24 za CNN