Gorąco w Bukareszcie. Reagują Musk i Salvini: „Europejski zamach stanu w stylu sowieckim”

Starcia zwolenników wyeliminowanego kandydata ze służbami porządkowymi trwały przez kilka godzin w nocy z niedzieli na poniedziałek rannych zostało co najmniej dwóch żandarmów. Obaj, z ranami głowy i nogi, zostali hospitalizowani.
Bitwa na ulicach
Według policji starcia zaczęły się w momencie, gdy kilkusetosobowa grupa niezadowolonych sympatyków Georgescu próbowała wedrzeć się do siedziby Centralnego Biura Wyborczego, forsując ustawione wokół budynku barierki.
Po nieudanej próbie przełamania kordonu policyjnego i odepchnięciu przez funkcjonariuszy demonstrantów od siedziby CBW zamieszki przeniosły się na sąsiednie ulice - manifestanci rzucali w policjantów butelkami, petardami oraz kamieniami. Niektórzy rozpalili na środku ulic ogniska.
Policja kilkakrotnie użyła gazu łzawiącego. Z policyjnego raportu wynika, że jedna z grup demonstrantów przypuściła atak na samochód telewizji informacyjnej Digi24, przewracając pojazd.
W niedzielę wieczorem Rumuńskie Centralne Biuro Wyborcze odrzuciło kandydaturę skrajnie prawicowego, prorosyjskiego Calina Georgescu w wyborach prezydenckich. Pod koniec 2024 roku Georgescu niespodziewanie wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich. W grudniu, tuż przed drugą turą rumuński Sąd Konstytucyjny podjął decyzję o anulowaniu wyborów i ich powtórzeniu. Termin przesunięto na maj tego roku.
Szaleństwo na X
"To szaleństwo" - skomentował unieważnienie kandydatury Georgescu Elon Musk, miliarder i doradca prezydenta Donalda Trumpa.
Głos zabrał także Matteo Salvini, wicepremier Włoch i lider prawicowej, antyimigranckiej partii Liga - odrzucenie kandydatury Georgescu nazwał „europejskim zamachem stanu w stylu sowieckim”. „Liga jest po stronie obywateli Rumunii, którzy w kraju lub we Włoszech są pozbawiani prawa do głosowania” – napisał.
Sam Georgescu uznał unieważnienie swojej kandydatury "ciosem w serce światowej demokracji". „Jeśli demokracja w Rumunii upadnie, cały demokratyczny świat upadnie!” – napisał w serwisie X. „To dopiero początek. To takie proste! Europa jest teraz dyktaturą, Rumunia jest pod tyranią!”
źr. wPolsce24 za PAP/Politico