Świat

Demokraci nie chcą żyć pod rządami Trumpa. Biuro podróży ma dla nich propozycję

opublikowano:
cruise-ship-1218305_1280.webp
Wrócą do domu, gdy Trump odejdzie (fot. ilustracyjna Pixabay)
Wielu wyborców Kamali Harris deklaruje, że nie chce żyć w Ameryce rządzonej przez Trumpa. Jedno z biur podróży przygotowało więc dla nich alternatywę.

5 listopada Trump zdecydowanie pokonał Kamalę Harris w wyborach prezydenckich i już 20 stycznia wróci do Białego Domu. Równocześnie Republikanom udało się odzyskać większość w Senacie i są na dobrej drodze do utrzymania Izby Reprezentantów. Sprawiło to tradycyjnie, że wielu zwolenników lewicy wpadło w histerię. Nie zabrakło też oczywiście deklaracji o wyprowadzce z USA.

Uciec od rzeczywistości 

Biuro podróży Villa Vie Residence postanowiło przyjść im z pomocą. Dzień po wyborach ogłosili nowy rejs luksusowym statkiem wycieczkowym. Potrwa aż cztery lata – tyle samo, co kadencja prezydenta USA – w trakcie których jego uczestnicy odwiedzą wiele słynnych miejsc. Nazwano go „Przeskocz naprzód”. 

Biuro podkreśliło, że cztery lata to opcja maksymalna, ale ich klienci mogą wsiąść i wysiąść w dowolnym porcie, który odwiedzi statek, i zapłacą tylko za tę część podróży. Dostępne są też pakiety jedno-, dwu- i trójroczne. W materiałach promocyjnych nie wspominają wprawdzie bezpośrednio o wyborach prezydenckich, ale nazwa dwuletniego programu – Mid-term Selection – jest nawiązaniem do tzw. midterms, czyli wyborów do Senatu i Izby, które mają miejsce w połowie kadencji prezydenta. 

To, że inspiracją były wybory prezydenckie, potwierdził również CEO tego biura Mikael Petterson. W rozmowie z Fox News podkreślił jednak, że ten rejs zaplanowano jeszcze przed wyborami, bo uznano, że niezależnie od tego, kto wygra, fani drugiej strony będą chcieli wyjechać z USA. Dodał, że wśród ich klientów jest też wielu konserwatystów, a wszystkich łączy pasja do eksploracji, która sięga dużo dalej, niż polityka.

Nie dla biedaków

Niestety nie wszyscy będą mogli sobie pozwolić na taką ucieczkę. Jak informuje Fox Buisness, koszt czteroletniego rejsu to blisko 160 tys. dolarów od osoby za dwuosobową kajutę lub ponad ćwierć miliona dolarów za jednoosobową. Biuro podkreśla jednak, że to jedyny wydatek, bo wszystko inne jest zawarte w cenie.

To nie jest pierwszy raz, kiedy to biuro używa polityki, by promować swoje wycieczki. Jednym z głównych tematów ostatniej kampanii wyborczej była szalejąca inflacja. W odpowiedzi biuro reklamowało swoje rejsy jako sposób na walkę z nią. Twierdzili, że skoro płaci się u nich za wszystko z góry, to ich uczestnicy nie muszą się martwić tym, że wartość ich pieniędzy ulegnie zmniejszeniu.

źr. wPolsce24 za Fox Buisness

Świat

Pasterz, który chciał pachnieć jak jego owce. Zobacz wyjątkową relację z pogrzebu papieża Franciszka

opublikowano:
pogrzeb papieża wiadomości.webp
Pogrzeb papieża Franciszka (Fot. screen wPolsce24)
Był pierwszym jezuitą wybranym na papieża i pierwszym przedstawicielem Ameryki Południowej na tronie Piotrowym. Ale przede wszystkim: był papieżem, który chciał być blisko tych, którym służył.
Polska

Ciężkie chwile w sztabie Rafała Trzaskowskiego

opublikowano:
trzask.webp
W obawie przed gniewem wyborców kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta przez całą kampanię próbował odciąć się od Donalda Tuska, od porażek obozu rządzacego. I nie udało się. Podczas gdy gdy Karol Nawrocki spotykał się z w Białym Domu z Donaldem Trumpem, Rafał Trzaskowski ściskał rękę Donaldowi Tuskowi w jego rodzinnym Sopocie.
Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.