Donald Trump obiecał, że zakończy wojnę w Ukrainie. Rzecznik Kremla zabrał głos
- Umierają Rosjanie i Ukraińcy. Chcę, żeby przestali umierać i zrobię to w ciągu 24 godzin – mówił w maju 2023 roku Donald Trump.
Nie wiadomo, jaki dokładnie plan ma prezydent elekt. Według „The Wall Street Journal” jego doradcy opracowali kilka scenariuszy zakładających koniec wojny w Ukrainie, a jeden z nich przewiduje utworzenie 130-kilometrowej strefy zdemilitaryzowanej. W ręce Rosji miałoby także trafić 20 proc. terytorium Ukrainy. Jest także drugi plan, zgodnie z którym Kijów przez najbliższe 20 lat nie wejdzie do NATO.
Kreml komentuje
Zapewnienia Donalda Trumpa o zakończeniu wojny w Ukrainie skomentował rzecznik Kremla Dimitrij Pieskow. Przyznał, że rosyjskie władze pamiętają o jego deklaracji i ocenił, że Republikanin „trochę przesadził”.
- Jeśli nowa amerykańska administracja ma szukać pokoju, a nie kontynuacji wojny, to będzie lepsza w porównaniu z poprzednią – powiedział Pieskow.
Rzecznik Kremla oświadczył także, że od zakończenia wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych nie było żadnych kontaktów Władimira Putina z Donaldem Trumpem. Przyznał, że nie wie, kiedy politycy mieliby odbyć rozmowę i zaprzeczył jakoby rosyjski prezydent pogratulował zwycięstwa Republikanowi.
W czwartek Trump zapowiedział, że choć nie rozmawiał do tej pory z Putinem, to spodziewa się kontaktu z prezydentem Rosji.
źr. wPolsce24 za Reuters