Będą mogli głosować nawet 16-latkowie? Nowy, kontrowersyjny pomysł rządu

Lewicowy rząd Wielkiej Brytanii zapowiada obniżenie wieku wyborczego do 16 lat. Ma to się stać jeszcze przed kolejnymi wyborami powszechnymi. Obecnie, podobnie jak w Polsce, aby móc wziąć udział w elekcji, należy mieć w dniu głosowania ukończone 18 lat.
Celem autorów pomysłu jest zwiększenie frekwencji wyborczej, która w ostatnich wyborach nie należała do najwyższych w historii tego kraju. Argumentują to faktem, iż wielu nastolatków w wieku 16–17 lat obecnie pracuje i jest w stanie służyć w wojsku, stąd też mogliby również wpływać na politykę swojego kraju. Tyle oficjalne tłumaczenia. Nieoficjalnie wiadomo, że projekt zmian wynika ze strachu przed wysokimi notowaniami nowej, antyestablishmentowej partii Reform UK, która nie ma wielu zwolenników w tym przedziale wiekowym.
Oprócz obniżenia wieku uprawniającego do głosowania, rząd planuje uproszczenie całej procedury wyborczej. Jednym z rozważanych rozwiązań jest możliwość potwierdzenia tożsamości w lokalu wyborczym przy użyciu karty płatniczej lub cyfrowych dokumentów, takich jak prawo jazdy w wersji elektronicznej czy karta weterana.
Władze chcą także, by więcej obywateli znalazło się w rejestrach wyborczych. Choć nie zdecydowano się na pełną automatyzację tego procesu, dąży się do większej integracji danych między urzędami, co pozwoli uniknąć wielokrotnego przekazywania tych samych informacji przy różnych okazjach.
źr. wPolsce24 za Polsat News