Ambasada reaguje na skandaliczne słowa reżyser o Nawrockim. Myślicie, że przeprosili?

Przypomnijmy: w środę w Berlinie, po raz pierwszy od siedmiu lat, otwarto kolejna edycję Forum Polsko-Niemieckiego. Wydarzenie miało miejsce w polskiej ambasadzie. W jego otwarciu wziął udział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i jego niemiecki odpowiednik Johann Wadephul. Na otwarciu Niewierze wręczono Nagrodę za Szczególne Zasługi dla Rozwoju Stosunków Polsko-Niemieckich, za zasługi na rzecz dialogu między Polską a Niemcami, w połączeniu z aktywnością i wsparciem dla Ukrainy.
Niewiera zabrała podczas tego wydarzenia głos. W jej przemówieniu nie zabrakło nawiązania do wyniku wyborów prezydenckich. Stwierdziła, że zwycięstwo Karola Nawrockiego było możliwe dzięki Rosji. Pan Nawrocki nie wygrałby tych wyborów bez wsparcia ze strony rosyjskiej propagandy. Rosja nie jest już tylko problemem Ukrainy. To realne zagrożenie dla naszej demokracji. I bardzo proszę, abyśmy tego nie ignorowali – powiedziała.
Jej słowa wywołały w Polsce zrozumiałe oburzenie. Teraz ustosunkowała się do nich w krótkim oświadczeniu ambasada Polski w Berlinie. Myliłby się jednak ten, kto spodziewał się przeprosin. Pracownicy ambasady napisali jedynie, że słowa Niewiery, wygłoszone publicznie na oficjalnej imprezie zorganizowanej w ambasadzie, miały... charakter wyłącznie prywatny.
źr. wPolsce24