Aktywiści klimatyczni ukradli Macrona. Nietypowy protest z rosyjską ambasadą w tle

Według policji, dwie kobiety i mężczyzna weszli do muzeum jako turyści, po czym przebrali się za pracowników technicznych. Odwracając uwagę ochroniarza pytaniem o windę dla niepełnosprawnych, wynieśli figurę wartą około 40 tysięcy euro przez wyjście ewakuacyjne. Aktywiści zapewnili, że Emmanuel Macron z wosku zostanie zwrócony w nienaruszonym stanie.
Przed ambasadą akcja trwała zaledwie kilka minut. Aktywiści rozwinęli rosyjską flagę, rozrzucili fałszywe banknoty i trzymali transparent z hasłem „Business is business”. Szef francuskiego oddziału Greenpeace, Jean-François Julliard, podkreślił, że Macron symbolizuje „podwójną grę” – z jednej strony wspiera Ukrainę, a z drugiej nie ogranicza francuskich interesów z Rosją. Greenpeace zaapelowało, by to właśnie Macron jako pierwszy spośród europejskich liderów zakończył współpracę handlową z Moskwą.
źr. wPolsce24 za Le Monde