Publicystyka

Urlopowany minister Tuska chciał zabłysnąć, nagrywając defiladę. Internauci kpią

opublikowano:
duma2.webp
Minister mecenas Andrzej Szejna na defiladzie (fot. x.com/mec. Andrzej Szejna)
Kompletny brak wyczucia, dobrego smaku i pokaz narcyzmu. Urlopowany wiceminister spraw zagranicznych mecenas Andrzej Szejna z Lewicy, który, według medialnych doniesień, podczas zbliżającej się rekonstrukcji rządu ma zostać zdymisjonowany, postanowił uświetnić swoja obecnością defiladę policji w Końskich. Na nagraniu trwającym kilkadziesiąt sekund widzimy przede wszystkim twarz pozującego polityka.

- Duma. Defilada Policji w Końskich - napisał w serwisie x.com mecenas Andrzej Szejna, zamieszczając film.  

I faktycznie duma aż bije z twarzy dostojnego parlamentarzysty, a możemy się jej przyjrzeć dokładnie, bo całe wideo de facto przedstawia mecenasa Szejnę na tle maszerujących policjantów. 

Przez kilkadziesiąt sekund minister w skupieniu pozuje kamerzyście, mimo że wiatr hula w jego włosach. Dopiero na sam koniec mecenas łagodnie się uśmiecha i skromnie zachęca, by w końcu przerwać nagrywanie. Prawdziwie wzruszający moment. 

Internauci jednak nie docenili patriotycznego uniesienia wiceministra. 

- A nie można kamery obrócić, żeby filmować samą defiladę bez ryja? - pyta jakiś niewdzięczny element elektoratu w komentarzu pod filmem. 

Inni są mniej łagodni i wypominają mecenasowi zdarzenia z zamierzchłej przeszłości, kiedy to według nich, i medialnych doniesień, miał nadużywać alkoholu i zachowywać się niestosownie w stosunku do swojej partyjnej koleżanki. Lecz to przecież było już dawno, więc po co do tego wracać?

Są jednak i tacy, którzy zauważyli kunszt. 

- Absolutne dzieło politycznej kinematografii - pisze użytkownik skrywający się pod nickiem PietruszkaNatki.

Jedno ministrowi trzeba oddać. Kiedy wszystkie media spekulują, że już wkrótce pożegna się z rządem, on niewzruszony spełnia swój patriotyczny obowiązek. I to na urlopie! 

Wyskoki mecenasa Szejny

Przypomnijmy, oskarżany o wyłudzanie pieniędzy za kilometrówki i wiązany z pobiciem młodej działaczki polityk Lewicy został w marcu oddelegowany na urlop przez swojego ministerialnego szefa Radosława Sikorskiego. Miał pozostać urlopowany do wyborów prezydenckich. Choć od tego czasu minęło już 1,5 miesiąca mecenas nie powrócił jednak do MSZ. 

Po artykułach o pijaństwie Szejny, wiceminister spraw zagranicznych przyznał, że wprawdzie miał problem alkoholowy, ale już się z nim uporał.

Seria artykułów o niepohamowanym pijaństwie Andrzeja Szejny rozpoczęła się od publikacji kieleckiej „Gazety Wyborczej”. Dziennikarze pisali o problemach polityka Lewicy z alkoholem oraz prokuratorskim postępowaniu w sprawie nieprawidłowości przy rozliczaniu kilometrówek. W przestrzeni publicznej pojawiły się później wypowiedzi, jakoby Szejna „wciąż chodził pijany” a jego problem był w Sejmie powszechnie znany od wielu lat. Miało dojść do tego, że jedna z posłanek Lewicy kupiła alkomat, by badać trzeźwość parlamentarzystów przed posiedzeniami klubu.

W marcu była posłanka Lewicy Beata Maciejewska oskarżyła Szejnę o to, że przed laty pobił młodą działaczkę Lewicy. Maciejewska twierdziła, że ma dowody, m.in. screeny korespondencji z ową działaczką.

źr. wPolsce24

Publicystyka

Co Tusk robi z rękami? Dziwne zachowanie premiera. Chodzi o jeden szczegół

opublikowano:
rekaq1.webp
Dlaczego Donald Tusk tak dziwnie macha palcami? (fot. wPolsce24)
Donald Tusk wygłosił dzisiaj wielominutowe wystąpienie w siedzibie Giełdy Papierów Wartościowych. Choć komentatorzy ocenili już poszczególne jego elementy w wielu przypadkach odnosząc słuszną konstatację, że była to "mowa-trawa" i pustosłowie, będące zarazem cyniczną grą wyborczą, mało kto zwrócił uwagę, na jeden szczegół.
Publicystyka

Czy Europa napuściła Zełeńskiego na Trumpa? Mocny komentarz ekspertki

opublikowano:
1860545_6.webp
Aleksandra Rybińska skomentowała wczorajsza kłótnie Zeleńskiego z Trumpem i Vancem (fot. wPolsce24)
Nie milkną echa wczorajszej awantury w Gabinecie Owalnym w Białym Domu. Publicystka telewizji wPolsce24 i zarazem ekspertka od spraw międzynarodowych, której polityczne analizy od lat cieszą się dużą trafnością i przenikliwością komentowała w programie Ostra Szpila, to, co wydarzyło się w Waszyngtonie.
Publicystyka

Redaktor Michał Karnowski nie wytrzymał. Na antenie zgniótł "Gazetę Wyborczą". "To jest obrzydliwe"

opublikowano:
karnowski_gniecie_.webp
Michał Karnowski gniecie "Gazetę Wyborczą" (fo.wPolsce24)
Redaktor Michał Karnowski na antenie telewizji wPolsce24 w kategorycznych słowach odniósł się do artykułu Bartosza Wielińskiego, który ukazał się w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej". Wieliński sugerował w swoim tekście, że środowiska prawicowe próbują przekuć śmierć Barbary Skrzypek w "polityczne złoto".
Publicystyka

Trzaskowski ziewa, Tusk się nudzi. Skandaliczne zachowanie polityków podczas przemówienia prezydenta

opublikowano:
ziewa_rafal.webp
Rafał Trzaskowski ziewał podczas przemówienia prezydenta (fot. wPolsce24)
Taki ma szacunek do urzędu, o który się ubiega. Rafał Trzaskowski nie mógł w skupieniu wysłuchać 40-minutowego wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Najpierw dyskretnie zerkał w telefon, później się rozglądał, aż w końcu zaczął ziewać. Takie mają standardy, bo znudzenie okazywali też premier Donald Tusk i marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska.
Publicystyka

Tusk jak Stalin. On to naprawdę powiedział!

opublikowano:
tuskelestaline.webp
Donald Tusk cytuje Stalina (fot. Fratria/Andrzej Wiktor, IPN, x.com - kolaż wPolsce24)
- Właśnie zaczyna się gra o wszystko. Twarda walka o każdy głos. Te dwa tygodnie rozstrzygną o przyszłości naszej Ojczyzny. Dlatego ani kroku wstecz - napisał na portalu x.com premier Donald Tusk. Premier najwyraźniej zapomniał, kto jest autorem cytatu, który wykorzystał w swoim poście.
Publicystyka

Mina Kosiniaka-Kamysza mówi wszystko - nagranie podbija internet

opublikowano:
mid-25518850 ok.webp
Władysław Kosiniak-Kamysz w sztabie wyborczym Szymona Hołowni (fot. PAP/Marcin Obara)
Nie takiego wieczoru wyborczego spodziewali się politycy Trzeciej Drogi. Choć ostateczny wynik Szymona Hołowni jest ciut lepszy od tego sondażowego z exit poll, to piąte miejsce i niespełna 5 proc. głosów oddanych na marszałka Sejmu oznacza dla niego kompletną porażkę. Hołownia nie zdobył nawet miliona głosów.