Rząd planuje ustawę o uzgodnieniu płci. "Do końca kampanii prezydenckiej nie chcemy o tym mówić"
Krótki, kilkunastosekundowy filmik stał się błyskawicznie viralem w sieci:
Złowroga zapowiedź minister Kotuli sprawia, że oczywiste wydaje się pytanie o to, jakie jeszcze projekty i plany ukrywa władza przed wyborami?
Dla strwożonych wizją ideologicznego meblowania prawa mamy jednak dobrą wiadomość. Otóż minister Kotula wygłosiła niemal identyczną opinię... w kwietniu 2024 roku.
- (..) zorganizowanie okrągłego stołu wokół projektu ustawy o uzgodnieniu płci zapowiedziała (...) minister ds. równości Katarzyna Kotula. Wskazała, że takie spotkanie mogłoby się odbyć po wyborach europejskich - relacjonował wówczas PAP.
Cud niepamięci
Takie słowa polityk wypowiedziała w Poznaniu, podczas II Ogólnopolskiego Dnia Widoczności Osób Transpłciowych. Minister połączyła się wówczas z uczestnikami spotkania za pośrednictwem wideorozmowy i obiecywała, że... już po wyborach zajmie się ważnym dla jej obiorców tematem.
Wybory, jak pamiętamy, były w czerwcu, a od wspomnianych pomysłów odżegnywali się przedstawiciele koalicji, sugerując, że to nie "rządowy projekt", tylko indywidualna inicjatywa pani minister. Także po wyborach w temacie niewiele się działo, więc lewicowa polityk postanowiła kolejny raz złożyć niemal identyczną obietnicę.
Słusznie. Skoro wyborcy wciąż wierzą, to może kiedyś, po jakiś wyborach, w końcu się uda? Nie będziemy udawać, że kibicujemy, ale szczerze doceniamy, to, jak poważnie minister Kotula traktuje swoich wyborców.
Zasłużyli.
źr. wPolsce24