Publicystyka

Wydłuża się kolejka chętnych do zastąpienia Hołowni w stajni Tuska

opublikowano:
MAT_1472 (1).webp
Wadim Tyszkiewicz i Joanna Senyszyn zwietrzyli szansę, by wskoczyć w "buty" Szymona Hołowni (Fot. Fratria)
Polska scena polityczna zyskała właśnie dwie nowe partie, które otwarcie celują w elektorat osłabionych ugrupowań koalicji rządzącej. Joanna Senyszyn ogłosiła powstanie Nowej Fali, a senator Wadim Tyszkiewicz wraz z grupą samorządowców zakłada formację Nowa Polska. Oboje nie ukrywają, że ich celem jest zagospodarowanie słabości partnerów Donalda Tuska i odebranie im wyborców.

– Moim celem jest wprowadzenie do Sejmu przynajmniej 50 posłanek i posłów – mówi prof. w "Rzeczpospolitej" Joanna Senyszyn. Jej ugrupowanie ma mieć wyraźnie lewicowy charakter, odwołujący się do postulatów takich jak likwidacja przywilejów finansowych Kościoła, prawa kobiet czy wsparcie dla osób LGBT+. W szeregach Nowej Fali znaleźli się m.in. były prezes TVP Robert Kwiatkowski oraz były europoseł Marek Balt.

Tyszkiewicz z kolei stawia na samorządowców i hasła pragmatyczne. – Budujemy partię opartą na trzech filarach: samorządności, gospodarce, bezpieczeństwie zewnętrznym i wewnętrznym – przekonuje były prezydent Nowej Soli.

Tyszkiewicz sam przyznaje, że po przegranej Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich w 2025 roku „kilka dni był w szoku”, ale dziś chce tworzyć nową siłę polityczną.

Eksperci wskazują, że tego rodzaju inicjatywy to efekt rosnącej polaryzacji i zarazem słabości mniejszych partii w koalicji. Z najnowszych sondaży wynika, że próg wyborczy przekraczają jedynie KO i Lewica, podczas gdy PSL i Polska 2050 znalazły się pod kreską. To właśnie na ich elektorat ostrzą sobie zęby nowe formacje.

Mają jedno zadanie - dowieźć Tuskowi brakujące procenty

Choć politolodzy – jak prof. Kazimierz Kik – nie dają im większych szans, przywołując przykłady Ruchu Palikota czy Nowoczesnej, które w dłuższym czasie nie wytrzymały presji polaryzacji, twórcy nowych partii są pełni wiary. – Mamy już struktury w całej Polsce, pełnomocników regionalnych i tysiące zgłaszających się ludzi. Czujemy ogromne zapotrzebowanie na partię, którą tworzymy – podkreśla Tyszkiewicz.

W rzeczywistości oba nowe ugrupowania to idealni kandydaci na przyszłych koalicjantów Donalda Tuska. Ich opowieści o „nowej jakości w polityce” brzmią jak puste hasła, bo realnym scenariuszem jest jedynie rola politycznych przystawek, które dowiozą Platformie kilka brakujących procentów do zbudowania większości. Dokładnie tak, jak stało się z tzw. Trzecią Drogą Polski 2050 Szymona Hołowni i PSL – projektem, który odegrał jednorazową rolę i po wyborach 2027 roku zniknie ze sceny.

Olgierd Jarosz za rp.pl

Publicystyka

Jacek Karnowski ujawnia: Za dwa tygodnie Tuska może już nie być. Weźmie teczuszkę

opublikowano:
1995959_4.webp
Nadchodzi koniec Donalda Tuska. Premier może uciec do Brukseli (fot. wPolsce24)
- Premier Tusk naprawdę może za tydzień, dwa, trzy wziąć teczuszkę i powiedzieć, idę, bo dostałem jakąś propozycję. To naprawdę jest na stole - mówił na antenie telewizji wPolsce24 redaktor naczelny stacji Jacek Karnowski. Dziennikarz dodawał, że w partii szykowany jest przewrót, na którego czele stoją Radosław Sikorski i Adam Bodnar.
Publicystyka

Jacek Karnowski: rząd chce żebyśmy padli na kolana

opublikowano:
1996697_3.webp
Jacek Karnowski o kłamstwach rządu Tuska (fot. wPolsce24)
- Ten rząd ma długi za granicą. On obiecał pewne rzeczy. Dlaczego zadłuża Polskę? Żebyśmy przyjęli euro, padli na kolana przed Brukselą. I obiecał wpuścić imigrantów. Tylko ta presja społeczna jest w stanie ich zatrzymać - mówi redaktor naczelny telewizji wPolsce24 Jacek Karnowski.
Publicystyka

Nawet Siemoniak nie szanuje Tuska. Niewiarygodne, co zrobił podczas posiedzenia rządu

opublikowano:
siemoniak_guma.webp
Minister Siemoniak żuje gumę podczas przemówienia Donalda Tuska (fot. wPolsce24)
Premier Donald Tusk zrobił roszady w rządzie m. in. dlatego, by podnieść swój autorytet wśród koalicjantów. Wszystko wskazuje jednak na to, że nawet partyjni koledzy nie mają za grosz szacunku do swojego pryncypała. Udowodnił to minister Tomasz Siemoniak, który podczas tuskowego monologu ostentacyjnie żuł gumę.
Publicystyka

Viktor Orban w rozmowie z telewizją wPolsce24: „Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana”. CAŁY WYWIAD

opublikowano:
wywiad orban.webp
Viktor Orban udzielił ekskluzywnego wywiadu telewizji wPolsce24 (Fot. screen YT/wPolsce24)
- Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana – powiedział o pierwszej reakcji na zwycięstwo Karola Nawrockiego premier Viktor Orban. Publikujemy cały, ekskluzywny wywiad Michała Karnowskiego z węgierskim przywódcą.
Publicystyka

Przemysław Czarnek zakpił z ministra "blableble" Kierwińskiego. Niecodzienna scena w studio

opublikowano:
czarnks2.webp
Przemysław Czarnek nie zostawił suchej nitki na Marcinie Kierwińskim (fot. wPolsce24)
Profesor Przemysław Czarnek udowodnił, że jest nie tylko osobą, z którą przeciwnikom politycznym trudno jest się mierzyć merytorycznie, ale ma też spore pokłady poczucia humoru, które również może być śmiertelnym orężem w walce politycznej. W rozmowie z Magdaleną Ogórek w studio wPolsce24 boleśnie zakpił z szefa MSWiA.
Publicystyka

Nie cofną się przed niczym. Przemysł pogardy uderza w Karola Nawrockiego

opublikowano:
2037087_4.webp
"Newsweek" w obrzydliwy sposób uderzył w Karola Nawrockiego (fot. wPolsce24)
Pokaż mi swoich wrogów, a powiem Ci, jak duże są Twoje sukcesy. Parafrazując znane powiedzenie, Karolowi Nawrockiemu za pierwszy miesiąc prezydentury należy się więc naprawdę wysoka ocena. To dlatego musi mierzyć się z brutalnymi atakami. Liberalny salon rozkręca na dobre przemysł pogardy, który w przeszłości uderzał w prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudę.