Publicystyka

Platforma bez pomysłu na dalszą część rządów? Nitras odkopuje stary pomysł Tuska

opublikowano:
AWIK_Nitras_03072021_01.webp
Sławomir Nitras (Fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
„Tysiąc orlików do końca kadencji rządu koalicji 13 grudnia” – zapowiedział minister sportu Sławomir Nitras. Pomysł jednego z czołowych sztabowców Rafała Trzaskowskiego rozbawił wielu internautów.

Rząd Donalda Tuska nie notuje dobrej passy od czasu przejęcia władzy pod koniec 2023 roku. Liderowi Platformy Obywatelskiej i jego ludziom nie udało się spełnić najważniejszych postulatów ze słynnych „100 konkretów na 100 dni”, natomiast udało się zablokować lub znacząco opóźnić realizację tak kluczowych projektów dla polskiej gospodarki, jak CPK (którego pełnomocnikiem ds. realizacji projektu został Maciej Lasek, wcześniej znany jako krytyk całej inwestycji), rozwój portów w Gdyni, Gdańsku i Świnoujściu czy budowa pierwszej elektrowni atomowej w Polsce (jej realizacja została już teraz zaplanowana dopiero na rok 2040).

Dodać należy także kompromitację wizerunkową na arenie międzynarodowej – Polska za obecnych rządów dała się poznać jako kraj niepraworządny lub wręcz niepoważny. Przez długi czas krytykowano, że nasz kraj jest pomijany przy europejskim stole rozmów ws. wojny na Ukrainie, mimo udzielenia największej pomocy wschodniemu sąsiadowi. A kiedy wreszcie udało się przebić do tego stołu, Donald Tusk został potraktowany jak przystawka dla nowego kanclerza Niemiec, Friedricha Merza.

Do obrazu kompletnej porażki dołożyły się także niedawne wybory prezydenckie, które zakończyły się porażką Rafała Trzaskowskiego – i to pomimo ogromnej medialnej nagonki przeciwko Karolowi Nawrockiemu. Nic więc dziwnego, że rząd Donalda Tuska szuka czegokolwiek, co mogłoby poprawić jego wizerunek w oczach Polaków.

I tutaj cały na biało wkracza Sławomir Nitras, który postanowił odkurzyć stary program Platformy Obywatelskiej, jeszcze z czasów pierwszych rządów Donalda Tuska. Chodzi o słynne Orliki, które miały zachęcać kolejne pokolenia dzieci do wzmożonej aktywności fizycznej. Jak wyszło? Zdecydowanie poniżej oczekiwań autorów projektu, powstałego z myślą o organizacji Euro 2012.

– To naprawdę dobre czasy dla Orlików! Do końca kadencji tego rządu wybudujemy 1000 nowych Orlików i zmodernizujemy ponad 2000 – wszystkie, które tego wymagają. Wierzę, że Orliki będą cieszyły wszystkich, a wielu z nas będzie aktywnie z nich korzystać – czytamy we wpisie ministra sportu.

Szukanie na siłę sukcesu? Próba poprawy wizerunku po przegranych wyborach? Wielu internautów, także tych przychylnych PO, nie jest do końca przekonanych, czy budowa nowych boisk albo domalowywanie białych linii na tych istniejących to sposób na poprawę sytuacji Polaków. Jednak – widocznie według Nitrasa – tak to właśnie wygląda.

Należy jednak docenić, że tym razem ludzie Tuska nie obiecują realizacji czegokolwiek w 100 dni, lecz przynajmniej dają sobie czas do końca kadencji.

Źr.wPolsce24 za X/Sławomir Nitras

 

Publicystyka

Tusk jak Stalin. On to naprawdę powiedział!

opublikowano:
tuskelestaline.webp
Donald Tusk cytuje Stalina (fot. Fratria/Andrzej Wiktor, IPN, x.com - kolaż wPolsce24)
- Właśnie zaczyna się gra o wszystko. Twarda walka o każdy głos. Te dwa tygodnie rozstrzygną o przyszłości naszej Ojczyzny. Dlatego ani kroku wstecz - napisał na portalu x.com premier Donald Tusk. Premier najwyraźniej zapomniał, kto jest autorem cytatu, który wykorzystał w swoim poście.
Publicystyka

Mina Kosiniaka-Kamysza mówi wszystko - nagranie podbija internet

opublikowano:
mid-25518850 ok.webp
Władysław Kosiniak-Kamysz w sztabie wyborczym Szymona Hołowni (fot. PAP/Marcin Obara)
Nie takiego wieczoru wyborczego spodziewali się politycy Trzeciej Drogi. Choć ostateczny wynik Szymona Hołowni jest ciut lepszy od tego sondażowego z exit poll, to piąte miejsce i niespełna 5 proc. głosów oddanych na marszałka Sejmu oznacza dla niego kompletną porażkę. Hołownia nie zdobył nawet miliona głosów.
Publicystyka

Jacek Karnowski ujawnia: Za dwa tygodnie Tuska może już nie być. Weźmie teczuszkę

opublikowano:
1995959_4.webp
Nadchodzi koniec Donalda Tuska. Premier może uciec do Brukseli (fot. wPolsce24)
- Premier Tusk naprawdę może za tydzień, dwa, trzy wziąć teczuszkę i powiedzieć, idę, bo dostałem jakąś propozycję. To naprawdę jest na stole - mówił na antenie telewizji wPolsce24 redaktor naczelny stacji Jacek Karnowski. Dziennikarz dodawał, że w partii szykowany jest przewrót, na którego czele stoją Radosław Sikorski i Adam Bodnar.
Publicystyka

Jacek Karnowski: rząd chce żebyśmy padli na kolana

opublikowano:
1996697_3.webp
Jacek Karnowski o kłamstwach rządu Tuska (fot. wPolsce24)
- Ten rząd ma długi za granicą. On obiecał pewne rzeczy. Dlaczego zadłuża Polskę? Żebyśmy przyjęli euro, padli na kolana przed Brukselą. I obiecał wpuścić imigrantów. Tylko ta presja społeczna jest w stanie ich zatrzymać - mówi redaktor naczelny telewizji wPolsce24 Jacek Karnowski.
Publicystyka

Nawet Siemoniak nie szanuje Tuska. Niewiarygodne, co zrobił podczas posiedzenia rządu

opublikowano:
siemoniak_guma.webp
Minister Siemoniak żuje gumę podczas przemówienia Donalda Tuska (fot. wPolsce24)
Premier Donald Tusk zrobił roszady w rządzie m. in. dlatego, by podnieść swój autorytet wśród koalicjantów. Wszystko wskazuje jednak na to, że nawet partyjni koledzy nie mają za grosz szacunku do swojego pryncypała. Udowodnił to minister Tomasz Siemoniak, który podczas tuskowego monologu ostentacyjnie żuł gumę.
Publicystyka

Viktor Orban w rozmowie z telewizją wPolsce24: „Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana”. CAŁY WYWIAD

opublikowano:
wywiad orban.webp
Viktor Orban udzielił ekskluzywnego wywiadu telewizji wPolsce24 (Fot. screen YT/wPolsce24)
- Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana – powiedział o pierwszej reakcji na zwycięstwo Karola Nawrockiego premier Viktor Orban. Publikujemy cały, ekskluzywny wywiad Michała Karnowskiego z węgierskim przywódcą.